Zobaczymy. Postaram się zalatwić jakieś konkretniejsze info na jej temat i czy jest do sprzedania...
Widziałem 164 bez podłogi, progów, słupków A, podszybia . Odziwo był to egz. zakupiony w kraju w 1991 roku bezwypadkowy. Sypał się aż szkoda było dotykać. Wyglądało jakby włosi zapomnieli o ocynku .
Właśnie jakoś dziwnym trafem zauważyłem że 164 Super dużo lepiej trzymają się blacharsko niż te starsze.
Ogólnie Superki moim zdaniem były bardziej "dopracowane".
Może akurat trafiałem na takie egzemplarze.
Na pewno im auto mniej czasu (zim) spędziło w Polsce w tym lepszym jest stanie
Chyba, że auto było u alfaholika wtedy rocznik nie ma znaczenia bo stan i tak będzie Super![]()
Cześć wszystkim. Planuję zakup 164 3.0, egzemplarz z ogłoszenia które już było tutaj przytaczane. Wiem, że wisi długo a cena nie jest mała. Czytałem wcześniejsze wpisy kolegi, który ją oglądał. Jeśli wszystko będzie ok to jutro wracam z łupemMam zbyt mało postów żeby wrzucić link ale chodzi o jedyną obecnie 164 na allegro.
164 po lifcie ma podwójnie ocynkowaną blachę i wzmocnienia konstrukcyjne - czyli po 92/93r.
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...er_mariot.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...er_manual.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...103_000km.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...spelniaja.html
http://www.forum.alfaholicy.org/33_1...pewnej_q4.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...129-busso.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz..._q4_busso.html
http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...yla_kolo_.html
https://www.forum.alfaholicy.org/nas..._alisija_.html
https://www.forum.alfaholicy.org/nas...ml#post2222278
jakieś fotki felg 5*98 mogą też być 4*98
Byłem dzisiaj tam gdzie stoi na 164 ale nikogo nie zastałem. Jutro podjadę jeszcze raz. Moze przy sobocie kogoś zastanę. Z bliska wygląda bardziej zielono niż na zdjęciach. Foty niestety nie zrobiłem bo jak na złość tel mi padł.
Ja miałem 164, 3.0 12v z 96 roku i bez grama rdzy... przejezdziła u mnie 3 zimy i nic sie nie działo. Kochałem to autko, jeździłem nim codziennie i gdyby nie fakt że musiałem mieć coś oszczędniejszego to pewnie jezdzilbym do teraz. Jazda kredensem rekompensowała, że czasem gdzieś coś się przypociło, popukało i było trzeba robić... Miałem pewne auto, mimo wieku to i tak wiedziałem, że mnie nie zawiedzie, aczkolwiek nie oszczedzałem na niej.
Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka