i jak temat się rozwiązał?
Przyznam że po wypadzie do Kołobrzegu, 900km w obie strony w 4 osoby i pełen bagażnik, nie dość że przetarłem z tyłu nadkola plastikowe to teraz mi strasznie dymi.
Chodzi równiutko, mocy ma tyle ile zawsze ale puszcza bąki jak nigdy ;/ Mogą mnie z nią do Afganistanu wysłać w celu kładzenia taktycznych zasłon dymnych... :/