powiem ci tak ,popatrz na allegro, vw jest pod 30000 alf jest pod 3000 tys. i teraz jesli z tych 3000 tys zepsuje sie 30 to widac a jesli z 30000 popsuje sie 30 to jestes w stanie to zauważyć, wiec ta awaryjnosc to mit. Kazde auto sie psuje i na tym zakoncze![]()
Alfa Romeo 159 sedan, 2.2 JTS 185KM, 2005, Argento
Czarny dym - prawdopodobnie padła turbosprężarka/ leją wtryski
Niebieski dym - umarły uszczelniacze lub pierścienie
Biały dym - Konklawe wybrało nowego Papieża
to pokaż mi zawieszenie wielowahaczowe, w którym są wymienne sworznie
Moją Alfę mam rok i ogólnie jestem zadowolona i nie powiem żeby było to auto awaryjne pomimo iż zrobiłam w niej zawieszenie i takie tam pierdoły które odkrywam czasem , są one wynikiem złego serwisowania auta i tzw "druciarstwa" poprzedniego właściciela . Wieowahaczowe zawieszenie Alfki nie jest zbyt trwałe ale za to dopracowane pod względem jezdnym ,autko prowadzi się rewelacyjnie tak więc coś za coś .Co do V6 Pod maską to silniczek mocny i trwały ale trzeba pilnować rozrządu najlepiej paseczek wymienić zawczasu bo jak strzeli to niestety koszta będą spore. Spalenie zależy głównie od stylu jazdy ale na ekonomie to nie co liczyć z czegoś jest te 7.3 do setki .Dźwięk .....czysta poezja (kocham ten pomruk) .
Ja polecam jak najbardziej, zalecam tylko wyszukać zadbany egzemplarz wtedy nie będzie niespodzianek a tylko przyjemność z jazdy . Alfa to samochód dla wymagających ale sam wymaga dobrej opieki (jak trzeba coś zrobić to trzeba) . Decyzja należy jednak do Ciebie .
Ostatnio edytowane przez Patti ; 22-02-2011 o 16:22
Ja swoja Bellą jeżdżę już ponad 2 latka i nigdy nie odmówiła posłuszeństwa. Ważne aby mieć zaufanego mechanika, który w zawieszenie nie wsadzi byle czego. Ja swoją ostatnio troszkę zaniedbałem i teraz w zawieszce jest trochę do zrobienia ale to się zużywa i jak się jeździ autem na co dzień to tak jest. Serce w mojej to klekocik więc nie mam problemu bo jednostka sprawna a i turbo idioto odporne he he.
Jeżeli chcesz zakupić AR to jak najbardziej, zakochasz się od pierwszej przejażdżki![]()
A Ja powiem w ten sposób: Jak się dba tak się ma... nie ma samochodów które się nie psują...
Ja na moją alfę nie narzekam. Jedyne co mnie wkurza to brak wiedzy i umiejętności mechaników bo gdzie nie wstawiłem tam spierniczyli... Owszem, są specjaliści i gwarancja ale to czas itd...
A czy w Lublinie jest ktoś polecany co naprawi i nie spieprz........roboty?? orintuje się ktoś??