Zareklamowałem go oficjalnie na piśmie skoro wykładam taką kasę niech poprawia dziad po sobie. Na razie otrzymałem odpowiedz że szef wyjechał do Niemiec a reklamacja będzie rozpatrzona po jego powrocie. Mam świadomość że będą mnie zbywać na razie ale dam im ustawowe 14 dni a jak mnie wku..... to dostanie pozew i tam będziemy dochodzić sprawiedliwości.
Dam znać jak to się zakończy być może zmądrzeje i uda się polubownie.