Dziwi mnie to. Sam nie mialem diesla ale czasem jezdze sluzbowymi i nigdy nie widzialem takiego zjawiska. Fabrycznie auto nie ma prawa tracic temperatury. Do 80 to jeszcze od bidy ale nie mniej. Poniewarz optymalna temperatura pracy silnika to wlasnie 80-90 stopni. Nie moze miec mniej bo po prostu bedzie mial gorsze parametry. Fabrycznie kalkulacja cieplna jest tak dobrana ze roboczo ponizej 80 nie ma prawa zejsc. I to ze w 166 jest nagrzewnica stale otwarata tez musi byc uwzglednione. Gdyby auto bylo na gwarancji i temp spadala ponizej 80st to idzie na reklamacje. To nienormlne paramatry pracy silnika i tlumaczenie sobie ze zeszlo mi do 70 i ten typ tak ma to taka sama bzdura jak pisanie ze 166 ma do dupy lampy (slabo swieca) i trzeba sie z tym pogodzic. Oczywiscie ze czas nagrzewania moze byc dlugi. Ja sam widze ze moja 166 z dwa razy dluzej sie nagrzewa niz V6 puga. Poza tym sprawdzcie odczyty na kompie.