A wiec dobralem sie do swiec "tylnych" Wszystkie dobrze wypalone, w gniazdach sucho. Z tylnych cewek slychac było przebicie, gumki oslaniające popękane. Czasami bylo czuć ze silnik zarzuci i chcialem to wyeliminowac. Ale do rzeczy. Przełozyłem cewki z gniazd 1,2,3 do 4,5,6 odpalam auto i chodzi jak czołg, pracuje na 5 cylindrów. Czyli winowajca jest gdzies z przodu. Wyjmuje pierwszą z lewej , podmieniam na nową używaną i silnik wraca do zdowiaW miedzy czasie poizolowalem przewody dochodzace do cewek. A teraz pytanie: co może powodować lekkie szarpniecie przy dodaniu gazu z dolnych obrotów (700 ) na 2 biegu ? czy to wina cewek ?