Jest gwarancja to korzystaj. Nie byłby to pierwszy w historii przypadek że prawie nowa turbina jest do wymiany. Mogła mieć wadę materiałową lub miałeś "obce ciało" w dolocie i wpadło do turbiny.
Jest gwarancja to korzystaj. Nie byłby to pierwszy w historii przypadek że prawie nowa turbina jest do wymiany. Mogła mieć wadę materiałową lub miałeś "obce ciało" w dolocie i wpadło do turbiny.
To mi tak świszczy przez pierwsze 500 metrów jazdy potem już w ogóle nie słychać. Czy to normalne? Auto ma 114 000 przebiegu, turbo było sprawdzane przez mechanika, bez wycieków i zapoceń. Zresztą w 1.5 dci, w którym miałem przyjemność jeździć było identycznie. Chociaż tam słychać od nowości (megane II) świst nawet przy przyspieszaniu na trasie.
jak ci świszczy to obstawiam poprzednią diagnozę kolegów o nieszczelnym układzie dolotowym (dokładnie od strony filtr powietrza) nie zmieniałeś filtra ostatnio przypadkiem >>??
w prosty sposób możesz sprawdzić to ściągając przewód od f. powietrza wchodzący do turbo - łopatki powinny być idealnie gładkie bez wyszczerbień.
jeżeli jest ok to druga opcja też wspomniana wcześniej - turbo jest źle doważone na wysokich obrotach przez producenta - ale skoro temat się pojawił nie dawno to znaczy że było ok tylko materiał jest naprawdę słaby i już wysiada ...
tak czy inaczej jak masz jeszcze gwarancje to śmigaj do ASO
chociaż przy pierwszym przypadku mogą uchylać się od odpowiedzialności chyba że przetarł się jakiś przewód powietrza ..
A to co u mnie, że tylko przez chwile na poczatku jazdy?
każde zimne turbo musi poświstywać troszkę jak ptaszek/ wszystko w ramach przyzwoitości..
temat dotyczy świstania na dogrzanym silniku