TS vs. JTS czyli wybór mniejszego zła

[Mongoose]

Ja osobiście uważam że takiej Alfy nie warto kupować z innym silnikiem niż V6 powód? V6 ma potencjał na klasyka a jak dużo pali to można mniej nią jeździć i tyle wszystkie ślady na niebie i ziemi mówią, wołają krzyczą że Ts-y i Jts-y się psują i są nietrwale, więc w tym MOŻE BYĆ ziarno prawdy na litość boską po co ładować się w problemy jak widzę kogoś kto pisze że jts jest dobry to mnie skręca, nie wiem czy ci posiadacze jts-ów to wiedzą, ale a aucie z normalnym silnikiem nie trzeba się martwić o topiące panewki, nagar itp.

- - - Updated - - -

JEDYNIE Alfie GT jestem w stanie przebaczyć tego JTS-a bo jest najpiękniejszym autem jakie istnieje

- - - Updated - - -

Chociaż też nie jestem do końca przekonany z tą GT w Jtsie, bo to tak jakby mieć pijącą, palącą, biorącą narkotyki i znęcającą się nademną kochankę przy której się trwa bo ma twarz anioła i jest piękna, a gdy się będzie koło niej skakać i ją pieścić to może nawet da :p

Skoro jeszcze auta nie masz to na cholere sie wypowiadasz ? JTS jak każdy silnik benzynowy z bezpośrednim wtryskiem, jak np. TSI VOLKSWAGENA MA PROBLEM Z NAGAREM, jest to normalny, fabryczny skutek uboczny w/w wtrysku. Aby się tego pozbyć/chronić wystarczy dawać w palnik, lać dobry 10w60 i tym też sposobem nie muszę się martwić o panewki. Poza tym, niewliczając 2.0 TS to żaden silnik alfy nie odstaje od "topiących" panewek z innymi samochodami...

A jak nie chcesz mieć problemu z autem to proponuje zainwestować w dziadka 25-30lat, tam jedyne co wiązało się z elektryką to światła... I tak z racji na wiek, coś tam pierdulnie. Nie ma już aut bezawaryjnych, a wszystkie bajki, że jeździsz po 200-300tys bez niczego to w dupie, był kiedyś taki program na tvn "niedowiary" polecam.

Mnie normalnie grzeją takie osoby, a wszystkie marki samochodów VW, Audi, Reno, Cytryny, hondy, suzki, merece, bmw itd itd itd stojące masowo przy każdym warsztacie, których już jest na pęczki na każdym rogu, że bramy się zamknąc nie da to pewnie na wymianę oleju i przegląd profilaktyczny, po którym i tak wychodzi, że wszystko ok, a firmy szlifierskie to pewnie działają tylko dzięki Alfistom

[Trin]

Co do Gtv z tymi silnikami: tsa miałem dosłownie tydzień"nie pytajcie dlaczego" fajnie brzmiał"nowy wydech" ale trochę źle trafiłem i auto musiałem oddać. Jtsem już trochę brykam i bardzo lubię ten silnik, choć są problemy od czasu do czasu.... Ale trzeba też pamiętać że części nie są drogie i czasem można znaleźć dobry zamiennik"dobry... a nie najtańszy" Ale przyznam że gdybym miał 2 lata temu 24tys to bym miał 3.2 na paliwo było by mnie stać, tylko ciekawe co z serwisowaniemD Więc brałem co było, a chciałem poliftową budę i akurat się jts pojawił, przy gtv nie ma co wybrzydzać bo mało tego bryka;] pozdrawiam

[marcinZG]

Więc brałem co było, a chciałem poliftową budę i akurat się jts pojawił, przy gtv nie ma co wybrzydzać bo mało tego bryka;]

Właśnie dlatego mam trochę dylemat, czy próbować z tym TS-em z ogłoszenia z pierwszego posta, bo stoi 30km ode mnie i wygląda dość obiecująco, może oprócz ceny, czy jednak poczekać aż może nawinie się jakiś JTS, bo nie ukrywam, że również zależy mi na nowej budzie. Z drugiej strony wymiana maski, zderzaka i scudetto to nie jest jakiś straszny majątek...

[mattman]

Nie majątek ?

[maras37]

Minimum 2500 tysi plus malowanie tych elementów.

[.Michał.]

Właśnie dlatego mam trochę dylemat, czy próbować z tym TS-em z ogłoszenia z pierwszego posta, bo stoi 30km ode mnie i wygląda dość obiecująco, może oprócz ceny, czy jednak poczekać aż może nawinie się jakiś JTS, bo nie ukrywam, że również zależy mi na nowej budzie. Z drugiej strony wymiana maski, zderzaka i scudetto to nie jest jakiś straszny majątek...

Jak stoi 30 km od Ciebie to nie wiem nad czym tu się zastanawiać. Jedź, obejrzyj, przymierz się, przejedź się i sam zobacz czy odpowiada Ci charakterystyka silnika i jego brzmienie chociażby A cena moim zdaniem nie jest taka straszna o ile auto nie ma w sobie żadnych niespodzianek. Równie dobrze można kupić za 10 i włożyć kolejne 5 w pierwszym miesiącu.

[Trin]

Ja bym jechał patrzeć tego tsa, pewnie cię zaczaruje i kupisz te autka są wyjątkowe i na ulicy ludzie się zawsze oglądają tylko patrz czy bite nie było, maska plastik, no i fajnie by było pod kompa się podpiąć i obczaić błędy. Jak da ci się przejechać to zawiecha czy nie puka, i przy skręcie np.na kostce czy nic się nie tłucze, jak silnik klekocze podobnie do diesla to wariat siedzi. Jak auto stoi na kostce albo asfalcie to zaglądnij pod spód z przodu "wycieki misa i skrzynia biegów" bo uszczelnianie tego też swoje kosztuje;/

[marcinZG]

Nie majątek ?

Tak jak kolega maras37 napisał, 2500 + malowanie, nie uważam, żeby to był jakiś majątek, a to w końcu jednorazowa akcja.
Podobnie będzie kosztować komplet ładnych 17" alufelg z nowymi oponami.

[Mongoose]

Jak byś oglądał TS to przegazuj go pod czerwone pole, + niech ktos stoi, a Ty na jedynce rusz pod czerwoną kreske, NA ROZGRZANYM. Jak walnie mocno niebieskim dymem to uciekaj

[mattman]

Tak jak kolega maras37 napisał, 2500 + malowanie, nie uważam, żeby to był jakiś majątek, a to w końcu jednorazowa akcja.
Podobnie będzie kosztować komplet ładnych 17" alufelg z nowymi oponami.

Uważam, że jak kupować gtv/spider to raczej powinno się go zostawić w oryginale. A tak, przód po lifcie, wnętrze przed.... słaba wartość takiego auta na przyszłość.

Lepiej zdecydowanie wydać na wspomniane felgi, oraz na jakiś remoncik, bo ZAWSZE jest coś do zrobienia w tym aucie ;-)