No tak. Wczoraj trasa E60 4.4 V8. 500 km, momentami spokojnie, ale zazwyczaj dynamicznie, bez zamulania, plus kawałek bardzo szybkiej ekspresówki i czterech sporych facetów na pokładzie z bagażami. Średnia 14 l LPG. Na benzynę byłoby 1-2 litry mniej.
Ile spaliłoby 3.2 JTS? Pytanie retoryczne. Pomijam wygodę podróżowania, bo to inny segment.
Tak wspominam, skoro ktoś napomniał o spalaniu silnika u konkurencji. Do tego dochodzą koszty serwisowania, jak wspomniał quba. Wcale nie stoję murem ani nie namawiam do BMW, bo jak każde auta, te również mają swoje wady, często bardzo kosztowne (silniki o większych możliwościach, mocniejsze). Ale nie można mieć klapek na oczach.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Wspomniany wyżej silnik występował w wielu odmianach i wiele z nich ma wady fabryczne, przy których 3000 zł za rozrząd w JTS to pikuś. Alfa przy BMW nie ma drogiego serwisu, ma za to problem niedostępności części. No i w BMW da się jeździć "aż koła nie odpadną", tylko kto by chciał jeździć autem w którym jest mnóstwo usterek...
Tak jak napisałem, również mają usterki. Ale na tych silnikach przebiegi ponad 300 000 km nie robią wrażenia, to już inna sprawa.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Żeby ten silnik dojechał do 300.000 KM właściciel musiał wydać dobrych naście jak nie dziesiąt tysięcy na jego naprawy. Być może nie każdy z właścicieli, ale znaczna część populacji tych silników. Takie są realia współczesnych silników BMW. I akurat N62 montowany w E60 jest dotknięty taką wadą. To nie wątek o BMW, więc nie ma co szerzej komentować.
Naście tysięcy to ja już włożyłem w naprawy 2.4, i to wcale nie jakieś super poważne.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Demokracja jest zdobywaniem wolności dla siebie kosztem wolności innych, podstawianiem jednej normy przymusowej, na miejsce drugiej.
Mam znajomych, którzy mają BMW z tymi silnikami. Kupione z przebiegami ponad 200 000. To którym jadę teraz ma 350 000 i właściciel nie ma większych problemów, a to jest auto "którym zawsze zdąża". Tak naprawdę jedyna powszechna usterka to rura układu chłodzenia biegnąca przez silnik, którą idzie wbrew pozorom dość tanio ogarnąć na tuningowaną. Nie ma pękających wałów, nagaru itp. 330 KM w serii, 5,6 s do setki. W tym wypadku N62-3.2 JTS 3:1 jak dla mnie. W obu przypadkach może nie być konieczności wydania worka pieniędzy, ale np w tym E62 siedzi jeszcze oryginalny rozrząd...
A to jest dobry temat, skoro rozmawiamy też o alternatywie dla naszego 3.2.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Alfa 3.2 JTS w porównaniu z BMW 540i to jest worek bez dna. Zakładając, że oba auta kupisz w stanie podobnym, a nie porównujesz zarżniętej bawarki z wycyckaną 159. Spalanie 4.4 V8 w BMW jest porównywalne, o ile nie niższe, niż w 3.2 JTS. Do tego absolutnie bezstresowo ten silnik przyjmuje gaz, czyli dzielisz sobie koszty paliwa przez dwa - czego już w tak prosty sposób z JTS-em nie zrobisz. Osiągi w 4.4 odczuwalnie lepsze i to nie trzeba być mistrzem kierownicy, żeby czuć, że V8 zdecydowanie lepiej przyspiesza w każdych warunkach. Wady V8? Są. Naciągające się rozrządy i poklepujące vanosy - przy czym te defekty to się pojawiają w okolicach 250 tysięcy kilometrów, a ich usunięcie nie wymaga wytargania jednostki napędowej z samochodu i kosztuje MNIEJ, niż adekwatna robota w 159. Odkręcają się pompy oleju - naprawa tej wady to 2 godziny roboty i święty spokój na wiele lat. W JTS dla porównania pompy oleju tracą wydajność...
Przy bawarskim V8 masz do czynienia z silnikiem, którego kultura pracy jest niewiarygodna - można na pracującym silniku postawić sobie monetę. Znalezienie serwisu, który umie obsłużyć ten silnik, nie nastręcza żadnych kłopotów - jednostki V8 są bardzo popularne w wielu modelach BMW, a 3.2 JTS masz tylko w Brerze i 159. Spalanie - od 10 do 25/100, w zależności, jak ciężką masz nogę. Mi w trasie przy mega szybkiej jeździe nie udało się przekroczyć 20/100 LPG, benzyny żeżarłby przy takiej jeździe 17/100. To są naprawdę dwa totalnie różne silniki pod kątem generowanej problematyki. I totalnie dwa różne silniki jeśli chodzi o czerpanie przyjemności z jazdy.
WWW.AUTKA.PL - kompleksowa obsługa samochodów
Ale 4.4 leży moim zdaniem w kwestii dźwięku, jak mamy to porównać do 3.2. Niby V8, ale Ford Mustang to nie jestOczywiście to nie jest najważniejsze, tak tylko wspominam. Na pewno dużo do powiedzenia ma znacznie lepsze wyciszenie E60, ale to nie zmienia faktu.
159 1.9 JTDm 16V '06 => 2.2 JTS '07 => 1750 TBi '09 => 3.2 JTS Q4 '06 => 159 2.2 JTS '08, Nuova Bravo 1.4 T-Jet '10
Specjalistą od BMW nie jestem ale 4.4 V8 w BMW na pewno silnikiem bez wad nie jest. Klękające panewki generują ogromne koszta. To już raczej wada konstrukcyjna. Znajomy ma, co prawda e39 ale obchodzi się z nią jak z jajkiem bo jest fanem i wie jakie mają bolączki. Inny znajomy ma 6 z V8 i kilkanaście tysięcy na remont już wydał( na jeden strzał) więc też kolorowo nie jest. Ale co do dźwięku to ( przynajmniej e39) na dobrym uwolnionym wydechu brzmi bajecznie. W e60 pewnie dźwięk już taki nie jest.