Witam ponownie w temacie...
Niestety, moja radość z "normalnej" jazdy, trwała tylko kilka dni. Z Alfą znowu są problemy z odpaleniem, objawy te same, co opisałem w temacie. Dodam tylko, że alfa zapala bezproblemowo, jak odpinam niebieski wężyk od górnej głowicy, i wpuszczam do środka paliwo ze strzykawki. Kiedy dostanie dawkę benzyny, odpala i jak przełączy się na gaz, jest ok. W wężu, przez który idzie paliwo, jest ciśnienie, bo sprawdzałem. Odpalanie samochodu w ten sposób jest bardzo uciążliwe, więc nadal szukam przyczyny, lecz nie mogę znaleźć. Może macie jakieś pomysły, gdzie szukać problemu?? Strasznie mnie to męczy
