Kolega ma rację. Miałem to samo. Nieszczelność na układzie wydechowym i w momencie wypalania DPFu dymiło tak jak by się paliło pod maską..
Miałeś 3-4 razy na przestrzeni kilkuset kilometrów, bo pewnie 3-4 razy Ci się wypalał.
I jak już słusznie stwierdzono - zgasiłeś, przerwałeś wypalanie - przestało dymić. Do następnego razu..
Wtedy go nie gaś tylko znajdź miejsce skąd dymi![]()