To czyba dosyć indywidualne zjawisko.
W sumie to chyba tylko dwie przyczyny mogłyby to tłumaczyć - wzrost obciążenia alternatora i większy wysiłek silnika => wzrost temp. Przy czym alternator powinien wtedy stawiać takie obciążenie jakby jego łożyska prawie nie pracowały :-)
Druga sprawa - failur w instalacji elektrycznej, która po włączeniu dodatkowego obciążenia fałszuje wskazania czujnika, ale IMO bardziej wskaźnika na desce. Może to mieć związek pośrednio ze słabą masą.
Co do samych temperatur - czujnik na chłodnicy pracuje w zakresie 86-92 stopnie. Sprawny termostat otwiera się chyba trochę niżej (był już o tym wątek) a temp. pełnego otwarcia zdaje się, że jest powyżej 100 stopni.
---------- Post dodany o godzinie 09:04 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 09:02 ----------
U mnie identycznie po wymianie wszystkich istotnych elementów ukł. chłodzenia.