https://www.forum.alfaholicy.org/album.php?albumid=2379156 1.9 JTD 8V 2005 http://www.forum.alfaholicy.org/album.php?albumid=1757
159 1.9 8V JTDm 2008 DPF out 136 KM 320 Nm http://www.forum.alfaholicy.org/album.php?albumid=872
159 2.4 JTDm 2006 DPF out+ wirus 229KM 520 Nm http://www.forum.alfaholicy.org/album.php?albumid=1287159 2.4 JTDm 210KM Ti 2008 DPF,EGR out+wirus https://drive.google.com/folderview?...2s&usp=sharingGiulia 2.2 JTDM
Na 2.4MultiJet budżet zdecydowanie za mały.
Ja kupiłem swoją jeszcze taniej, ale zdawałem sobie sprawę, że okazja to na pewno nie jest. Zakładałem dołożenie z 10tyś na start i się nie rozczarowałem.
Moim zdaniem dobre egzemplarze 2.4 zaczynają się od 40tyś PLN.
Uważam że nie ma uniwersalnego dobrego silnika do 159. Każdy ma swoje wady i zalety. Najlepiej chyba kupić najpopularniejszy, bo zapewne jest najlepszy wybór części. A takim silnikiem jest 1.9MultiJet.
Najmniej problemów zgaduję że jest z 1.8 16V, ale on podobno trochę zaskakuje negatywnie dynamiką. Nigdy nie jechałem to nie wiem czy to prawda. Największa szansa jednak znaleźć zadbany egzemplarz z 1.8 16V z tym budżetem.
_____________________________
Jedna AR 159 od 09.2010 do 05.2019
Łada Niva prod. 2010 w posiadaniu od 02.2017)
Aktualnie Maserati Ghibli S
Spokojnie - nikt ci nie zarzuca, że jesteś biedny, tylko uświadamia, że samochód to nie tylko cena zakupu i paliwo (nawet w przypadku nowego). To w jaki sposób kupisz samochód - czy za gotówkę, czy w kredycie, ile zarabiasz itd. to jest twoja i wyłącznie twoja sprawa.
Prawda jest taka - że kupując używany samochód (jaki by nie był) trzeba mieć zapas gotówki na doprowadzenie go do stanu używalności. 159 jest tak samo awaryjne jak inne samochody, a części do niego kosztują tyle co do innych samochodów podobnej klasy. W jednym psuje się część A, w innym B - w ogólnym rozrachunku wychodzi podobnie.
Nie odczułem tego, że ktoś mi coś zarzuca. Próbowałem tylko uświadomić komuś, że niektórzy potrzebują kredytu, jeśli chcą mieć coś od razu, albo czekać, jeśli chcą mieć to później.
Zarabiam 2000 zł na rękę, mieszkam z rodzicami, płacę tylko za swój telefon i ubezpieczenie na życie. Mogę sobie pozwolić na raty wysokości 700 zł / msc... To jeszcze 1000 zł miesięcznie zostaje w kieszeni... a dwa lata odkładania, zamiast kredytu, to kolejne dwa lata bez auta... a i wiadomo, mi jak niektórym, ciężko odłożyć, bo przecież potrzeb jest tyle...![]()
ja jednak nie jestem do końca przekonany że bogata laska poleci na samochód klasy alfyjeśli w ogóle poleci na samochód to raczej będzie to klasa wyższa, ale po co ma lecieć na samochód skoro jest bogata więc z definicji może sobie kupić samochód na jaki ma ochotę
co do silników to ja mam 1.9 JTS a więc benzynkę, kupiłem w kwietniu, sporo kilometrów zrobiłem, szczególnie w wakacje i nic a nic się nie popsuło. Naprawdę jestem bardzo zadowolony z tego auta, uważam że to był świetny zakup, zarówno model jak i silnik
choć przed zakupem nie sprawdzałem forum, nie czytałem, nie pytałem. Po prostu doszedłem do wniosku że chcę 159 w benzynie, pojechałem do kolesia z pierwszego ogłoszenia, sprawdziłem w ASO i kupiłem, jakoś tak mam, nie wnikam za bardzo, nie przejmuję się, czy się zepsuje czy nie. Lubię szybkie decyzje
co do kredytu na samochód, to jak chłopak wyliczył że mu się opłaca to dlaczego miałby go nie brać? To też jest dobry sposób na kupno samochodu, czasy mamy ciężkie więc lepiej mieć gotówkę na koncie i płacić raty, niż nie brać kredytu i pozbyć się od razu całej gotówki. Kredyt zawsze można wcześniej spłacić, jeśli trafi się jakaś ekstra kasa. Normalna praktyka
pozdro
Dziękuję krissis za Twoją opinię, właśnie takich oczekiwałem.
Wcześniej też kupowałem bez zastanowienia jakiegoś większego, jednak tym razem (z powodu sporego wydatku) zdecydowałem się sprawdzić wszerz i wzdłuż jak mają się Alfy.
Praktyki jeśli chodzi o wyrywanie lasek ... głupota, choć taka prawda, że lecą na to. Nie dbam o to i to wyżej było napisane tylko w kwestii żartu.
Chodzi mi o porządne auto, prestiżowe - bo za takie uważam Alfę 159... niewiele jeżdżę... może maksymalnie rocznie zrobię do 10 tys km.
Jak nie będę płacić rat to zwyczajnie "przeimprezuje" te pieniądze... taki charakter... ale jak mam spłatę raty to zawsze po wypłacie - rachunki i to co zostaje...
Dlatego widzę dla siebie to auto, ale już jako szczyt możliwości.. i nie skłamię mówiąc, że będzie to spełnienie marzeń.
To szczerze radzę - zastosuj się do rady kogoś z wcześniejszego postu i kup za mniejsze pieniądze, mniejszy samochód. Dlaczego? zwykła prosta matematyka:
niski przebieg - 12kkm rocznie to:
1100 litrów paliwa = 6000zł
Ubezpieczenie zakładając samo OC (nie wiem jakie masz zniżki i czy nie potrzeba AC) powiedzmy 800zł
Wymiana oleju, filtrów, jakieś tam drobiazgi - 1000zł
Wymiany innych elementów eksploatacyjnych - 1200zł rocznie (ostrożny szacunek)
Czyli razem 9000zł na rok i są to bardzo (wręcz naiwnie) ostrożne szacunki - wychodzi 750zł miesięcznie tylko na utrzymanie auta.
Jeżeli dalej chcesz kupić samochód - poszukaj czegoś taniego w eksploatacji - nawet jeżdżący matiz cieszy bardziej niż stojąca na kołkach 159, bo właściciel zbiera na wymianę tarcz hamulcowych.
Muszę przyznać, że są to dobre obliczenia jednak zupełnie nietrafiona opinia
Tańsze auto, okej. Jest. Paliwo, mniej więcej pali tyle samo, OC/AC również max zniżki, żadnych zwyżek, auto nie będzie na mnie. Wymiany filtrów olejów, w każdym aucie trzeba robić.
Dajmy na to, że mniejsze auto, tańsze ograniczy te koszty do 7000 zł... i teraz warto się zastanowić czy te 2000 zł jest takie zaporowe? Starsze i tańsze auto - więcej napraw z całą pewnością i częściej na kołkach będzie stało. Poza tym koszt paliwa przyjąłeś ponad 10l na 100 km...![]()
Przesiadłem się ze z Xsary II 1.6 LPG na AR159 JTD i moje wnioski:
– zawieszenia tańsze w Xsarze 2-3x (lekko licząc: 2x wahacze na przód + 2x łączniki + 2x sworznie kosztują tyle co jeden dobry wahacz dolny do 159)
– rozrząd tańszy w Xsarze (odrobinę)
– paliwo tańsze o kilkadziesiąt % (LPG)
– w Xsarze wymiana sprzęgła kompletnego razem z robocizną kosztuje tyle co sam wysprzęglik w JTD
– komplet opon w Xsarze to nieco ponad 1000 zł, w Alfie to prawie 2000 zł
– w Xsarze serwis olejowo-filtrowy to około 200 zł, tyle zapłaciłem za jeden filtr paliwa do AR 159
Duże nowsze auto z silnikiem diesla po prostu musi kosztować więcej niż starsze z LPG.
Pamiętaj podstawowa sprawę – samochód to nie inwestycja, to tylko strata. Małe auto to mała strata, duże auto to duża strata.