Przyjechałem równo o 12:58, było 5 alf, z czego jedna odjechała w momencie jak zaparkowałem. Zapytałem innych, byli ok 10 minut wcześniej i nikogo więcej nie było. Pogadaliśmy blisko godzinkę, zrobiliśmy sobie fotkę i do domu.
Kolega z Giulietty na sam koniec wrócił do auta i poinformował nas że wszystko odbyło się wcześniej...
Fotka w skromnym gronie:
![]()