Heh, powodzenia, ten temat przewija się od kilku lat, powraca co kilka miesięcy. Nie chcę was zniechęcać, ale póki co nikomu się nie udało zrobić nic godnego uwagi, tylko jakieś druciarnie w stylu (jeśli dobrze pamiętam):
- wpięcie mp3 jakoś bokiem pod DSP i puszczanie sobie muzy przez takiego niby-auxa,
-wrzucenie do zmieniarki płyty z nagranym 1 długim utworem, puszczenie go, a potem podpięcie pod chinche mp3 zamiast zmieniarki,
- jakieś dziwne rozwiązania grające mono.
Przeszedłem przez to z 5 lat temu i po przeanalizowaniu wszystkiego (nie mam dsp ani zmieniarki) i policzeniu kosztów zrobienia czegoś swojego stanęło na loudlinku... Chociaż w sumie magisterkę by na tym można niezłą zrobić, ale dla mnie już za późno.