Co prawda nie stać mnie na nowe auto klasy E z salonu ale jakby mnie było stać to kryteria wyboru byłoby takie samo. Kupiłbym auto jakie mi się podoba, nadal jeździłbym nim 10k km rocznie...Wszelkie uogólnianie jest co do zasady błędne.
Cena zakupu nie ma wpływu na to jak masz zamiar auto eksploatować. Ani na to jakie auto chcesz mieć. Alfę raczej kupi pasjonat ze względu na walory estetyczne. Mało kto kupi ją typowo do pracy, nie są to auta ani szczególnie tanie w zakupie i eksploatacji ani jakoś szczególnie praktyczne. Prestiż też nie jest na jakimś super poziomie. Więc do nabijania kilometrów prędzej ktoś kupi mondeo albo passata niż alfę 166. Taką limuzynę kupi ktoś, dla kogo najważniejsze jest "to coś" w aucie.