Witam wszystkich
Ostatnio wyniknęło parę problemów w mojej 156 2,4 jtd. Przyzwyczajony do TDI rodziców, po zakupie niezbyt zwróciłem uwagę na lekko świszczącą, ale naturalnie brzmiącą turbinę. Świst zaczynał się od 1800 obr. mniej więcej. Ostatnio jednak nastąpił mały spadek mocy + zwiększone spalanie paliwa + turbina świszcze przy jakimkolwiek dodaniu gazu np. przy 1k. Największy spadek mocy występuje przy ok 2,5k obrotów. Macie jakieś pomysły gdzie zacząć szukać? Po prostu nie chcę skończyć u mechanika, który powie, że całe turbo do wymiany nie zwracając zbytnio uwagi, czy faktycznie taka wymiana jest potrzebna.
Drugi problem dotyczy klimatyzacji. Poprzedni właściciel nie używał jej w ogóle przez parę lat, zdrowie, czy coś tam. W kwietniu przeszła pełen przegląd plus nabicie (0,5 kg czynnika weszło). Wszystko działało idealnie aż nagle pewnego ranka po prostu kompletny brak chłodu w dmuchawie. Klima się załącza, kontrolka świeci, obroty minimalnie spadają na chwilę, słychać nawet, że pracuje. Jeden przewód jest zimny, drugi ciepły - nie jest to lód jakiś szczególny, ale IMHO raczej to nie jest nieszczelność. Obstawiam czujnik temperatury w kabinie, który czasami przy nastawie 19 stopni grzał niemiłosiernie, a przy 22 chłodził. Jakieś sugestie?