nie wiem, czy macie/mieliście tą samą historię, bo u mnie przetarła się już skóra na fotelu kierowcy, dokładnie na oparciu.... masakra jakaś! oczywiście po gwarancji już, ale co to za szajsowana "skóra" musi być stosowana, żeby takie cuda się działy!?
p.s.
nie noszę ubrań z ćwiekami na plecach![]()
pozdro!