Witam w końcu znalazłem chęci aby tu napisać bo jest coraz gorzej...
Alfa kupiona jakieś 4 miesiące temu. Alfa 156 2.0 JTS
Wymienię co z nią jest nie tak:
-Od kupna wyrzucały błędy ABS, KOTROLA TRAKCJI I KONTROLKA RĘCZNEGO. Choinka się zrobiła z tego na tablicy. Osoba od której ją kupowaliśmy stwierdziła że to się stało chwile przed przyjazdem Waszym bo zmienił akumulator i wyskoczyły kontrolki. Kilka razy podczas ostrzejszego hamowania zaczeło mną rzucać na boki nie wiem dlaczego jeszcze jestem cały Po całej drodze latałem.
-Nierówna praca silnika, też od kupna chodził nie równo trzęsie nim miałem wrażenie że to na wydechu ale zauwazyłem że silnikiem tez telepie na biegu jałowym. Klima włączona czy wyłączona nie gra różnicy auto chodzi nie fajnie. Przepływomierz to nie jest dziś go odłączałem i było jeszcze gorzej.
-w pewnym dniu alfa troszeczkę dostała wysiłku i zaczeła klekotać przy wyższych obrotach, cały czas sądziłem że to panewki ale dziś wujek stwierdził że to glowica( dosyć obeznany jest bo sam grzebie przy swoich autkach ),
-Strasznie wpieprza olej po wymianie rozrządu i olejów alfa miała oleju ponad max po 3 tygodniach było poniżej minimum. Co może być przyczyną? dolewam prawie co tydzień litr oleju.
-Parę dni temu zaczeła mi się dusić strasznieee przy przyśpieszaniu, czasami gdy wciskam pedał gazu na max ona w ogóle nie przyśpiesza musze zredukować aby pojechała.
- Twardy hamulec się robi a raz się zdarzyło że hamulce nagle całkowicie prawie znikneły.
Z tych poważniejszych błędów póki co to tyle. Dorzucam screena z dzisiaj gdy wywaliło mi usterke silnika
http://scr.hu/2vg0/974at
Nie patrzcie na przepływkę bo musiało pokazac gdy ją odłączyłem.
Jeszcze moje pytanie się rodzi jedno. Warto remontować ten silnik czy lepiej kupić inny i wsadzić? Myślałem nawet nad 2.5 v6 190km
Prosze o pomoc bo coraz bardziej zaczynam się bać nią jeździć