Witam. Mam problem z moją 156. Po 12 h postoju gdy ją odpalę to po chwili gaśnie a nie raz chodzi na podwyższonych obrotach ok 1250 obr/min. ale gdy chcę nią ruszyć bądź dodać gazu to dławi się, przerywa i telepie całą budą. Po ok 30s jest w porządku i auto chodzi jak złoto. Później czy ciepły czy zimny to chodzi idealnie. Gdy odpalę go awaryjnie na gazie to chodzi bez najmniejszego problemu. Znowu gdy auto się nagrzeje i przełączy na gaz to obroty ciągle falują i silnik przerywa nawet podczas jazdy ze stałą prędkością. Czasami jak wcisnę sprzęgło na światłach to zgaśnie. Dodam że auto ma nowy gaz (3000 km) i jeszcze nie był regulowany. Najbardziej irytuje mnie to ranne odpalanie.. Co to może być ?