Cześć,

Eksperymentuje z zawieszeniem silnika i nie mogę znaleźć satysfakcjonującego ustawienia (telepnięcie przy rozruchu, stuki po zmianie niskich biegów).

Zna ktoś złoty środek ustawienia dolnych wsporników? Powinno się je dokręcać na zwisającym silniku czy metodą "włączyć silnik, poluzować wsporniki i dać im się ustawić, po czym dokręcić"? Metody w cudzysłowie jeszcze nie próbowałem, właśnie znalazłem takie porady w necie. Natomiast ustawienie wsporników na luźno zwisającym silniku oraz podpartym (popchniętym w stronę przodu auta) już testowałem. Efekt przy pierwszym ustawieniu trochę lepszy, przy drugim jest raczej gorzej.

Wszystkie elementy zawieszenia silnika mam nowe, oryginalne.

Pozdrawiam,
Maciek