Siemanko,
jestem ciekaw jak Wam się zachowują Alfy w ostatnich dniach. Od kilku dni w Lublinie upały dają się mocno we znaki i niestety w moim przypadku przekłada się to także na Alfę. Wczoraj w samochodzie zanotowałem temperaturę 40 stopni. Po przewietrzeniu samochodu, w czasie jazdy włączyłem klimę i auto momentalnie zamuliło. Później, w czasie postoju z włączonym silnikiem i klimą zauważyłem że auto wisi na wyższych obrotach (przy biegu jałowym ok. 800-900 obrotów) albo zaczyna falować (nie przekraczając nigdy 900 obrotów). Przy próbie dynamicznego ruszenia, Alfa zamula jak cholera, a do tego silnik brzmi trochę jak kosiarka do trawy. Po wyłączeniu klimy, auto zbiera się szybciej. W ramach uzupełnienia - EGR niedawno zaślepiony (zaślepka niepełna) i wszystko było elegancko.
Czy ktoś ma podobne objawy albo ma koncepcję co jest powodem?