Witam, a więc historia wygląda tak, wsiadam do auta, odpalam, wszystko jak zwykle kontrolki pogasły po zapaleniu, ruszyłem dość gwałtownie( sporo tłucznia na podjeździe) usłyszałem lekkie puknięcie i pojawił się komunikat have engine checked. Auto pali i jeździ jak wcześniej( brak jakiejkolwiek różnicy w mocy itd), ale komunikat pojawia się za każdym razem po odpaleniu silnika. Dodam że nie mam spodniej osłony silnika, czy możliwe jest że jakiś kamień coś uszkodził? Były lekkie mrozy(-8), miałem małą ilość paliwa w baku, gdzieś przeczytałem że parafina mogła się wytrącić z paliwa, od tamtego czasu wyjeździłem ok 25l "świeżego" paliwa i nic. Wiem że najlepiej pojechać na kompa i zobaczyć z czym jest problem ale jeśli rozwiąże problem sam to zawsze "stówka" w kieszeni zostanieJakieś pomysły?