Witam serdecznie,

Stało się nieszczęście i niestety wpakowałem się swoją Alfą w rów, a co za tym idzie samochód poniósł pewne obrażenia jak rozwalone całe zawieszenie, pogięty błotnik od cofniętego koła, zniszczony zderzak, wywalone poduszki, pasy oraz wyrwane chłodnice razem z ich mocowaniami. Niestety nawet kąty płyty podłogowej zostały nieco naruszone co mnie zdziwiło akurat, bo wychodzi na to że karoseria jest stosunkowo delikatna. No nie ważne w sumie. Jako że znam się "trochę" na blacharce to autko już mam elegancko naprawione i znowu śmiga aż miło, ale mam problem tylko z jedną rzeczą. Mianowicie z kostkami masowymi fabrycznie montowanymi w okolicach belki między podłużnicami z przodu - link do fotografii. Jestem pedantem jeżeli chodzi o naprawę samochodów pokolizyjnych/powypadkowych i nie znoszę fuszerki w tym temacie. Wszystko ma być dokładnie na swoim miejscu i tak samo sprawne jak przed zdarzeniem. Stąd też moje pytanie. Gdzie owe kostki powinny być zamontowane i w jaki sposób? Sam nie pamiętam gdzie były dokładnie, a nigdzie nie mogę uzyskać dokładnych informacji na ten temat. Z góry dziękuję. Pozdrawiam