Zacznę może od tego że kupiłem alfe 147 z 2004 roku, silnik to jtd 74kw (101KM). Silnik był w słabej kondycji. Kopcił raz na czarno, raz na niebiesko.
Co było wiadome: turbosprężarka do wymiany (wyła, puszczała olej), podpięcie pod kompa pokazało błąd 3 i 4 wtryskiwacza. Auto bardzo dużo paliło.
Co zostało zrobione: wymiana turbosprężarki, wymiana 3 i 4 wtrysku. Wczoraj odebrałem auto od mechanika, wymienił te rzeczy. Auto nadal kopci ale to prawdopodobnie olej w układzie wydechowym, zrobię więcej kilometrów i będziemy widzieć czy przestało.
Nie dawały mi spokoju te czarne sadze z tłumika, wczoraj wyczyściłem EGR. Był dosyć obficie zasyfiony ale ku mojemu zdziwieniu okazało się że ktoś go już wcześniej zaślepił. Niestety zrobił to za EGR czyli przy przewodzie prowadzącym do przepustnicy. EGR wyczyściłem, zaślepiłem go przed EGR czyli na dole.
Po tym zabiegu ku mojemu zdziwieniu przy odpalaniu wywala mi teraz błąd świec żarowych [glow plug error], wcześniej nigdy go nie wywaliło. Pomyślałem że to wina zaślepki (może powinna mieć dziurki) ale nie jestem pewien.
Auto od samego początku miało problemy z odpaleniem. Jak dobrze poszło to załapał po 3-4 sekundach, mniej szczęścia oznaczało kręcenie po kilka razy aż zaskoczy. Przy każdym (zimny jak i ciepły) odpaleniu silnik jak już złapie to się tak zatrzęsie jakby za chwile miał spaść na ziemię, a za autem chmura siwego dymu.
Gdzie szukać rozwiązania? Jutro planuję sprawdzić świece, ale czy to one będą powodować takie problemy ze startem (czy takie właśnie są objawy?)? Wcześniej nie było komunikatu ze strony auta, a było to samo.
Podsumowując - turbo zrobione, wtryski wymienione (i w trakcie testów), a został jeszcze problem z odpalaniem.