Witajcie Alfaholicy :-)
Szukam jakiejś wskazówki co do diagnozy, wiem, że przez komputer ciężko stwierdzić, co dolega pacjentowi, ale liczę na jakieś nakierowanie :-)
Problem tkwi w tym, iż po zimie moja 147 (105km, TS) zaczęła mieć fochy, tj. na zimnym silniku, gdy chcę ruszyć, zaczyna zachowywać się tak jakby miała zaraz zgasnąć i ledwo rusza. Gdy ponownie wcisnę sprzęgło, puszczę i dodam gazu to zazwyczaj nic już się nie dzieje. Dodam, że od jakiegoś czasu przy wciskaniu sprzęgła pedał (?) skrzypi.
W nadchodzącym tygodniu ruszam w trasę i nie wiem czy po drodze może coś pieprznąć czy mogę jechać bez duszy na ramieniu :-)