Witam wszystkich , mam pewną zagadke z przepływomierzem . Nie widze żeby podobny problem był opisywany tutaj na forum , oczywiscie moge się mylić.
Więc tak , auto ma strasznie słaby dół przynajmniej do 2000 (na zimnym silniku jest dużo dużo lepiej )
Auto jeździ z odpiętym przepływomierzem , na początku myslalem ze to wlasnie on jest winowajcą wszystkiego więc został założony nowy oryginalny BOSCH ale niestety żadnych zmian.
Został wymieniony EGR na nowy PIERBURG , nowe przewody podcisnieniowe , czyszczona przepustnica , sprawdzona sztanga turbiny .
Jedyną opcją jest chyba DPF , który rzekomo jest już zatkany w 96 % , mimo że po wypalaniu dwukrotnym w jakichś odstępach kilku dni znów się zapchał .
I tutaj moje pytanie , czy DPF może mieć coś do odpiętej przepływki ? Bo wlasnie na odpietym da się w miare ludzko jechać , na zapiętym ciężko wyjechać z przed domu , 0 reakcji na gaz oraz szarpanie.
Czy ma ktoś jakiś pomysł?