Julka jest mojej żony ale ostatnio ja troszkę jeżdzę (BTW bardzo fajny samochód). Moim zdaniem troszkę za dużo kopci. Dym jest jaśniutki.
Wiem, że teraz zimno ale mimo wszystko wydaje mi się że, jednak za dużo.
Dość mocno był zapowietrzony układ chłodzenia.
Zauważyłem po odpowietrzeniu, że troszeczkę ubywa tego płynu.
Najpierw skorzystałem z testu na szczelność uszczelki pod głowicą jaki można kupić na aukcjach.
Dwukrotnie nic nie wykazał.
Samochód pali bez żadnego problemu, moc w porządku, nigdy nie wyrzucił jakiegoś błędu.
Zdecydowałem, że podjadę na serwis - AutoSerwis Wadowicka - dobre opinie na forum.
Zaproponowano mi analizę spalin.
Na wolnych obrotach perfekt (widziałem odczyty). Na moją prośbę diagnosta powiedział żebym przytrzymał auto na 2500 obrotów po czym powiedział, że norma przekroczona (ile nie wiem nie widziałem).
Pytam co może być przyczyną. W jego opinii trzeba sprawdzić kable zapłonowe, świece, (???) katalizator. Pytam znowu czy to nie uszczelka - nie to nie ma nic do rzeczy(!?).
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł jak i co jeszcze posprawdzać będę wdzięczny.