Witam.
Panowie jak w temacie Alfa się zmuliła, taki ma kaprys. Problem polega na tym iż całkowicie przestało sterować turbo, robiłem test owerbosa sztanga się rusza (łopatki chodzą luźno) tak samo przy odłączeniu, podmieniłem z sprawnego auta dalej to samo, podmieniałem przepływki dalej to samo, czyściłem egr nie pomogło (dziwi mnie to że cały czas ma 1%, sprawdzałem go działa w fes tez jest OK, brak zaslepek), czujnik ciśnienia w kolektorze dolotowym wyczyszczony (bez zmian).
Alfa 156 2,4 JTD 175km 2004r
Ręce mi już opadają niby wszystko ok w 2 aucie ok a jednak coś nie działa.
Cały czas wywala błąd P0101 na każdej przepływce, dziś przeciągłem Alfe (z górki) ponad 4000rpk i wywaliło błąd P1235 po skasowaniu nie powraca.
Przy mocnym wciśnięciu gazu Alfa bardzo muli szczególnie pod górę, jeśli przyspieszam bardzo spokojnie autko bez szału ale jednak przyspiesza do 3500rpk,
na luzie jeśli wcisnę gaz w dechę idzie do 4400 i tu zaczyna poszarpywać delikatnie i dalej nie idzie jakby ja odcinało (choć czuje jakby chciała a nie mogła).
A Alfa nie kopci (raczej nie zauważyłem), zdarzyło się raz przy redukcji na skrzyżowaniu pościła lekki dymek.
Tu logi z dzisiejszych testów
Bardzo proszę o jakąś pomoc, sam już nie ogarniam.
- - - Updated - - -
a zapomniałem dodac paili od strzała i nie gaśnie