Witam grupę.
Od grudnia '21 posiadam Guliette 1.6 JTDM 106KM.
Była walka z zaworem EGR, który ostatecznie wymieniłem na nowy PIERRBURG (auto w ogóle nie odpalało) i wszystko jest git, ładnie zeszło spalanie na 6,2 wg komputera..... ale jak wyjeżdżam w trasę raz na jakiś czas też żeby silnik "przegonić" auto lubi puścić niebieski jasny dość intensywny dymek , to jest dosłownie jeden cykl ruszania zazwyczaj po przejechaniu kilkunastu kilometrów po wYjeżdzie na expresówkę ... nie zauważyłem przy tam czegoś w stylu zadławienia się silnika czy spadku mocy.
Autem na co dzień jeździ żona w cyklu miejskim nie w trasach, więc trochę się tam układzie wydechu i DPF zbiera towaru. Czy to normalne czy mam się jednak martwić ?
Może po wymianie zaworu powinno to być jakoś skalibrowane przy użyciu zewnętrznego kompa??? Samochód w ogóle nie rusza oleju, paliwo tankowane orlenowskie.
Brak błędów na desce. Na co dzień samochód nie puszcza nawet dymka, przy uruchamianiu na zimno czy dodając obrotów na postoju, pali na dotyk i bardzo ładny równomierny bieg silnika
To mój pierwszy silnik diesla prywatnie... czy to naturalne czy może drążyć temat?
Dzięki za pomoc i pozdrawiam.