Witam.Od czasu jak zastała nas zima mam dziwny problem z moja Alfeczką.Wychodząc rano do auta,po odpaleniu silnik przez jakies 5 min musi sobie pochodzic bo inaczej przy próbie ruszenia autem zaczyna szarpać na kazdym biegu i w ogole brakuje mu mocy.Po odczekaniu "tych 5 minut" wszystko jest w porzadku.Normalnie jedzie i wraca nominalna moc.Nie wiem o co chodzi.Pytalem kilku znajomych i lipa.Nikt nie wie o co biega.Moze ktos z was mial podobny klopot.Dajcie znac bo codziennie trace z 5 min z przyjemnosci jazdy moją wściekłą 156Z gory dzieki.