Witam od jakiegoś czasu borykam sie z brakiem mocy w mojej 156. Otóż wszystko zaczęło się po wymianie uszczelki pod głowicą przed wymianą samochód miał "buta". Podpinany był pod kkomputer nawet 2 krotnie. Nie wykazał on żadnych błędów wszystko jest tak jak powinno być. Z podpiętą przepływką samochód jest prawdziwym mułem na 5 biegu nie da się jechać a przyspieszenie do 100km\h trwa przez dobre 5km (przepływomierz działa na komputerze ładnie reagował na wciśnięcie gazu). Natomiast po odpięciu przepływki samochód dostaje kopa choć nie takiego jak powinien sama prędkość maksymalna mnie dołuje gdyż z wielkim bólem jest to teraz 140km\h. Pytanie moje brzmi czy to może być uszkodzenie turbiny? Choć co do tego mam wątpliwości bo słysze gdy że się załącza. Czy może jest gdzieś jakiś zawór który reguluje ciśnienie jakie ona wytwarza? Być może przy zdejmowaniu głowicy "mechanik" coś przestawił.
A może znacie jakiegoś dobrego mechanika który specjalizuje sie w alfach z okolic warszawy? A dokładnie Ciechanów, Mława, Płońsk.
Dziękuje za odpowiedzi i pozdrawiam.