Wieczorem jechałem do sklepu i na mojej dziurawej drodze po przejechaniu jakiś 50m..jadąc naprawde wolno ok 10-15km/h...Teraz mam takie pytanie jest tam śruba ściskająca trzpień wahacza. Gdy ja wykręciłem okazało gwinct jest przetarty od strony trzpienia. Czy istnieje możliwość że przetarło się to ???? Choć sam w to wątpie...Prędzej bym się skłaniał ku temu że mechanicy któży mi marjety wymieniali podszlifowali je, dla ułatwienia włożenia ich tam(nowe wchodzą naprawdę bardzo cięzko)...Co sądzicie??
A nawiasem mówiąc po 22h już poskładałema stało się to o 20h....W pierwszym momęcie się przeraziłem. półośka wypadła z przegubu...itp
I pytam się tej MOJEJ ROSSO NIUNIDLACZEGO???