witam
mam problem z moja alfa. od pewnego czasu ciezko zapalal, po odpaleniu obroty wskakiwaly na ponizej 1000 obrotow i strasznie sie dlawil...i po jakims czasie dopiero wlaczalo sie ssanie.
W listopadzie 2009 kupilem przeplywomierz i auto odzylo...od pol roku...auto chodzi coraz gorzej. napewno nie na swoje 155km.
ojciec ma vectre 1.8 i mam wrazenie, ze jego auto jest bardziej dynamiczne...
od paru dni alfa szaleje. szarpie nia i zero dynamiki.
zrobilem diagnostyke
tak jak w ktoryms temacie polecal to robic Bubu.
zerknijcie i pomozcie.
bo w moim miescie (Biała Podlaska) niestety jestem skazany tylko na siebie. Najblizej to albo Warszawa albo Lublin :/ a juz nie mam sily...
objawy wygladaja jakby to byl przeplywomierz. jak tak..to paragon mam. bede walczyl o reklamacje
dziekuje z gory za odpowiedzi