witam, zakupiłem niedawno ponownie 156 1.6ts, i mam strasznie duży problem z mocą autka w pełnym zakresie obrotów, w porównaniu ze swoją poprzedniczką czy nawet ze 147 1.6 (105km) moja nowa bella wypada jak furmanka z gnojem. Wyczyściłem przepływomierz i przepustnice, świece i przewody były wymieniane przez poprzedniego właściciela (nie zaglądałem jeszcze na jakie) i auto nadal nie ma swojej mocy, co prawda zabiegi czyszczenia lekko poprawiły osiągi ale to nie jest jeszcze to do czego jestem przyzwyczajony. Diagnostyka odpada ponieważ za żadne skarby nie chce się połączyć z vagiem oraz elmem, a na examiniera mnie nie stać i nie lubię też płacić w aso (interfejsy i ustawienia 100% ok) dodam też że nie szarpie przy wkręcaniu się, po prostu jest zamulona, czy ktoś ma jakiś pomysł za co się zabrać żeby ją uzdrowić ? jest to rok 97 z gazem założonym w Holandii w 2006r (oczywiście porównuje do poprzedniczek jadąc na benzynie) przebieg na liczniku 165 po zużyciu wnętrza jak dla mnie realny, pozdrawiam i liczę na wasze pomysły