Witam.
Problem jest z głownie z podnoszeniem szyb. Mianowicie, pewnego razu, chcą opuścić lewą szybę na dół, miałem problem z elektrycznie podnoszeniem jej. W ogóle nie chciała się ruszyć w górę. Podobnie z prawą stroną. Nakombinowałem się, pozmieniałem przełączniki od tych szyb, raczej udało mi się podnieść w końcu, ale wiem że pewnie to nie było rozwiązanie tego problemu.
W końcu dałem auto do elektryka. Gościu zrobił coś, skasował mnie 50 zł. Szyby pochodziły z 2 tygodnie, po czym ponownie się zacinały. Może się opuszczały elegancko, ale z podnoszeniem już było dużo gorzej. Nie będę przecież stał z 30 minut i czekał jak one się raczą ruszyć w górę, ciskając te przełączniki od szyb.
Miałem z jedną szybą też tak, że nie chciała chodzić, nic nie robiłem, jeździłem z zamkniętymi szybami. Po jakimś czasie jakby sama się naprawiła, co uważam za dziwne. Prawą szybę mechaniki mi wogólę odłączył żebym nie spuszczał jej na dół bo później nie podniosę. Sprawdzał ten gościu, podpiął "na krótko" z akumulatorem chodziła bezproblemowo. I co chodzi? Pomóżcie jak macie jakieś pomysły. Może macie jakiś schemat elektryczny podłączenia tych szyb. Z góry dziękuje.