Witam wszystkich Alfoholików.
Może tak od razu przejdę do sedna.
Moja bella to jednostka diesle'a 1.9 JTD, rocznik 2005.
Problem polega na...odpalaniu auta przy minusowych temperaturach, temat zapewne znany niejednemu właścicielowi diesel'a.
Od kilku dni, kiedy temperatura sięga do -17 stopni auto zaczęło płatać mi figle :/ Niestety...tą zimę musi postać na parkingu i ledwo co zaczęły się mrozy ja już mam ogromny problem.
Podczas pierwszego rozruchu silnika coś tam kręci...krztusi się...auto całe trzęsie, niemiłosiernie drga (od wewnątrz jest to straszne przeżycie) i wogóle nie załapuje.
Dopiero przy drugiej próbie uruchomienia, po 12 sekundowym krztuszeniu i wytrzęsieniu auta silnik wchodzi na obroty i zaczyna już ładnie miarowo pracować. Później nie ma problemu...nie gaśnie, ładnie pracuje...sęk w tym odpalaniu właśnie. Dzieje się tak po nocy na podwórku oraz po 8 godzinnym postoju przed miejscem mojej pracy, a mianowicie rano o 6.45 (pierwsze odpalanie po nocy) i o 15.15 (kiedy kończe pracę). Wieczorami, kiedy auto w ciągu dnia trochę jeździło odpala się znacznie lepiej.
Dodam, że zanim odpale silnik podgrzewam świecę dwa razy. Zauważyłam również, że podczas odpalania wyświetlacz na kokpicie gaśnie..i się zapala...gaśnie i zapala.
Jaka może być przyczyna takiego zachowania auta?
Dodam, że odkąd ją kupiłam (od sierpnia 2011 r.) leje tylko i wyłącznie On w Shellu V-Power, olej latem był wymieniony, filtry też.
Wyczytałam, że może to mieć związek z zapchanymi przewodami paliwowymi bądź z zamarzniętą wodą w ropie więc zaopatrzyłam się w preparat Xeramic (czyści wtryskiwacze diesle'a), którego użyłam od razu (według zalecenia pana ze stacji paliw na pełen bak wlałam całą zawartość buteleczki) oraz zakupiłam Xeramic Antyżel, aczkolwiek jeszcze go nie użyłam, nie byłam pewna czy oba te preparaty można ze soba łączyć.
Zanim oddam auto w ręce ASO i zanim zostawię tam pół swojej wypłaty chciałabym Was podpytać, co może być przyczyną takiego stanu rzeczy? , bo jeżeli każdy zimowy postój (nawet ten 8 godzinny) będzie kończył się takim odpalaniem auta to przeklinam dzień, w którym zdecydowałam się na diesle'a :/