Witam
Panowie podmienilem ostatnio przeplywke i sonde ze sprawnego samochodu . Po wymianie auto ozylo i po przekroczeniu 3 tys dostawalo naprawde niezlego kopa, ale po przejechaniu jakis 100km znowu jest tak samo jak wczesniej auto caly czas idzie rowno, nie ma takiej mocy jak wczesniej i nie ma takiej elastycznosci jak odrazu po wymianie. Dodam ze zaczelo tez szarpac na zimnym silniku. Wydaje mi sie ze to nie wina przeplywki ani sondy bo w tak krotkim czasie by nie padly skoro w tamtym samochodzie chodzily kilka tysiecy km. Chyba ze jest cos innego uszkodzonego co moze mieszac i niszczyc przeplywomierz. Moze jest ktos kto moglby zdiagnozowac doglebnie moj samochod i okreslic co sie dzieje bo na tych wykresach w FES'ie to ja sie nie znam.