Witam!
Mam prośbę o pomoc w zdiagnozowaniu problemu jeszcze przed oddanie auta do serwisu.
Dziś po przejechaniu około 100 km, podjechałem na parking i nagle auto zgasło. Po odpaleniu silnik zaczął "skakać" bardzo głośno klekotać, szarpać i zaczęło strasznie śmierdzieć benzyną. Sytuacja miała miejsce na szczęście jakieś 500 metrów od domu więc dojechałem o własnych siłach (przy 2 tys obrotów silnik pracował "prawie" normalnie). Na biegu jałowym szarpie, chodzi jak traktor , a w silniku jest odgłos jakby coś "bulgotało". W serwisie Fiata, po telefonicznym opisaniu objawów stwierdzono, że padł wariator. Czy ktoś z was miał już podobny problem?
Dołączam link do filmiku, który wrzuciłem na youtube, zobaczcie sami jak to wygląda:
<iframe width="640" height="360" src="http://www.youtube.com/embed/lJPlc_NqCsg" frameborder="0" allowfullscreen></iframe>
http://www.youtube.com/watch?v=lJPlc...zrPxWUhukrlK8=