jak w tytule...czy da się zapiąć turbinę od 2.0 v6 do TS'a ? czy turbina jest spięta z kompem? czy jakieś większe modyfikacje, oraz co najważniejsze jak sądzicie : co to da tzn ile KM?
jak w tytule...czy da się zapiąć turbinę od 2.0 v6 do TS'a ? czy turbina jest spięta z kompem? czy jakieś większe modyfikacje, oraz co najważniejsze jak sądzicie : co to da tzn ile KM?
Widać że nie masz o tym pojęcia. Żeby to było nieźle zrobione to bez 1o ooo PLN nie podchodź.
Wszystko da się zrobić ale czy będzie to opłacalne to już druga sprawa. Lepiej dorwać silnik V6 z wiązką i go tam wsadzić.
http://www.flar-ital.pl/ - CZĘŚCI ZAMIENNE- SERWIS: Lancia, Fiat, Alfa Romeo
USŁUGI AUTOLAWETĄ- POMOC DROGOWA
Ja tam się nie dziwię że dostałeś taką odpowiedź, równie dobrze możesz spytać jak zrobić przeszczep wątroby i jak dostaniesz odp. to ją przeszczepisz? Może ale pacjent nawet z narkozy się pewnie nie obudzi.
Pytasz, więc się nie znasz. Znałbyś się to byś robił i nie pytał, tak to wygląda. Materiałów w sieci jest sporo, tutaj też parę wskazówek znajdziesz, ale gotowca nikt Ci nie "sprzeda" bo to forum a nie księgarnia, i w paru słowach się nie da.
Podsumowując - wiesz, rób. Nie wiesz, zapłać i daj zarobić innym. A i tak swap jest lepszy.....
A ilu "chcących" tu już było......ho ho a uturbiony jeden ts....
Pozdrawiam.
Mustang 2012 3.7 V6 , na razie musi wystarczyć...
Ciekawy projekt. Generalnie nieopłacalny ale to nie jest żadnym argumentem dla prawdziwego alfisti. Trzeba zrobić kolektor wydechowy, przerobić dolot, dać większe wtryski itp a potem to zestroić. Jak się nie ma pojęcia o temacie to trzeba dać zarobić komuś kto ogarnie zagadnienie ale nie ma wtedy przyjemności z rzeźbienia więc nie ma co się za to brać. Temat jak najbardziej do zrobienia dla prawdziwego pasjonata tylko trzeba mieć gdzie to zrobić czym i wiedzieć jak.
AR 164 3.0 V6 Super 200 KM 1995 http://www.forum.alfaholicy.org/nasz...12v_super.html - ciągle w odbudowie
AR 156 2.5 V6 - sprzedam części
AR 164 3.0 V6 - sprzedam części
gdyby się kierowac opłacalnoscia w przypadku AR to marka by dawno padła...to jest cos więcej. A podejście zapłać i sam nic nie rób, zabija cały fun w posiadaniu samochodu do zabawy..no ale jak kto lubi.
Ja akurat mam gdzie to zrobić i mam czym, lubię się uczyć i poznawać nowe zagadnienia..a do medycyny jeszcze nie doszedłem
pytanie moje dążyło do uzyskania odp. w zakresie mocy jaki można przewidzieć..pi x drzwiosobiście myślę że ze 155Km które sa tu teoretycznie w oryginale, można wydusić bez większych kłopotów kolejne 80..
znam sie na mechanice w motocyklach japońskich a nie na turbo we włoskich autach, stad pytanie.
Podsumowując - wiesz, rób. Nie wiesz, zapłać i daj zarobić innym. A i tak swap jest lepszy.....ts
A ilu "chcących" tu już było......ho ho a uturbiony jeden....
Pozdrawiam.
Jeśli szkoda Ci odpisywać bo uważasz temat za niepotrzebny, nieopłacalny itd to po prostu, nie odpisuj..i problem z głowy![]()
dzięki.
jeśli idzie o większe wtryski to znalazłem bosch o wtrysku większym o 30% o tym samym oprze i napięciu.
kolektor to trzeba dorabiać "od ręki", mierzyć i spawać..Efekt może być naprawdę ciekawy..
martwi mnie zestrojenie...bo o tym niestety za dużego pojecia (trochę teorii) nie mam :/
80 wątpię
ok 100 z 1L pojemności można przyjąć za w miarę bezpieczne ( no chyba że żyłujesz na max dla samych cyferek i potem oszczędzasz autko )
czyli przy 2.0 ja obstawiałbym nieco ponad 200
ale...
ja się też nie znam :-)
napisz PW do kolegi robak#21 http://www.forum.alfaholicy.org/uzytkownik/439.html ( to on właśnie miał turbo TS'a 1.6 i coś w okolicy 170km chyba jak dobrze pamiętam )
Da radę zrobić:
http://www.ital-performance.pl/index...d=53&Itemid=18
Temat na racingforum dotyczący tego auta:
http://www.racingforum.pl/index.php?showtopic=90191
U nas nick właściciela: kivi84
Poza tym były już temat podobny:
http://www.forum.alfaholicy.org/tuni..._do_156_a.html
DRIFT-R's ALFA 147[CENTER]
Uturbić silnik to nie jest niestety prosta sprawa,a uturbić tak, by potem auto było bezawaryjne i nadal służące do codziennej eksploatacji,bez dyskoteki na desce rozdzielczej i bez szarpania nerwów na dłuższej trasie,to po prostu zawodowstwo i mistrzostwo w fachu.
Odpuść sobie,a jeśli jesteś naprawdę napalony,pokombinuj z dolotem/wydechem/wałkami rozrządu.Kasa mniejsza,efekt będzie całkiem całkiem,a najważniejsze: auto nie straci na swojej bezawaryjności.
PS.10 tyś za uturbienie ts-a ,to wystarczy na dobry początek.