Witam Drodzy Forumowicze.
Szukałem tematów, które by mi mogły pomóc w rozwiązaniu mojego problemu ale po kilku zdaniach wątku już pojawiły się rozbieżności między opisem a moją sytuacją. A więc tak. Moja Alfa bardzo słabo pali. Problem wygląda tak że po ok 6 sekundach kręcenia silnikiem próbuje jakby odpalić ale zaraz znów gaśnie i kręci ponownie. Podczas tego strasznie trzęsie całą budą. W końcu gdy już po wielkich męczarniach odpali puszcza za sobą straszny dymek. Jest jednak coś. Kiedy silnik już sobie nawet pół minutki popracuje to każde następne odpalenie następuje "od strzała". Nie mam pojęcia co mogło by być tego przyczyną... Nie miałem jakoś szczęścia oddać autka w dobre ręce... Mechanicy szukali tu problemu metodą prób i błędów chyba. Najpierw kazali mi zmienić wtryski. Ok. Wymienione. Ale bez poprawy. Potem padło podejrzenie na świece żarowe. Również bez efektu. Oddałem pompę wysokiego ciśnienia do regeneracji i uszczelniania do niby renomowanego Diesel-Service w Woźnikach ale tam też nie poradzili sobie dostatecznie z tym problemem. Wymieniłem za namową jeszcze akumulator ale też bez żadnego postępu. Nie mam pojęcia co by tu mogło być nie tak. Obawiam się że to jakaś "pierdołka", bo wszystkie poważne rzeczy są zrobione. Chyba. Miałem nadzieję że ten problem po zimie się wyjaśni sądząc że latem nie będzie potrzebne nawet grzanie świec ze względu na wysokie temperatury ale się myliłem. Problem nadal występuje. Przekaźnik grzania świeć żarowych jest ok, gdyż został przemierzony przez znajomego. Kompresję też zmierzyłem i niby jest ok ale na to nie mam żadnego papierkowego potwierdzenia. Uwierzyłem znajomemu na słowo. Chciałbym podłączyć Alfę do komputera i ją zdiagnozować ale chcę, by zrobił mi to ktoś, kto też ma Alfę i troszkę zna się na rzeczy (najlepiej z okolic Gliwic). Póki co nie oddaję wozu do jakichś "pseudo-fachowców" póki nie ustalę za waszą pomocą przyczyny kaprysów mojej Belli. A może ktoś z was miał taki problem i sobie z nim poradził? Będę wdzięczny za każdą poradę i pomoc w tym kierunku. z góry thx za poświęcony czas i uwagę. Mam nadzieję że wystarczająco jasno nakreśliłem problemproszę również o wyrozumiałość, gdyż nie jestem jakimś super znawcą w dziedzinie motoryzacji. pozdrawiam.