Obie bez poważnego dzwonu. Dziś miałem brać jedną ale dosłownie pół godziny wcześniej znalazłem inną w mojej okolicy i też ją przetestowałem. Tańsza (14 tys) z mniejszym przebiegiem, lepszym lakierem ale białymi zegarami i drewnoszajowatym wykończeniem i druga droższa (16 tys) po lakierowaniu ale za to z lepszym LPG (znacznie lepszym), ciekawsza w środku ale....no właśnie. O dziwo ta pierwsza w środku jest jakby sporo cichsza. Mam wrażenie że w tej droższej pod maską słychać coś dziwnego po lewej stronie. Jak zacząłem wnikać to okolice rozrządu. W obu przypadkach wymiana zalecana jest za ok 10 tys. więc czy tylko to może być przyczyną? Dodam że róźnice w głośności tych aut słychać zwłaszcza w środku. Co jeszcze może mieć na to wpływ? Czy padający rozrząd może aż tak być słyszalny? A może to jeszcze coś? Ta droższa ma szersze gumy (205) i mam wrażenie że słychać łożysko koła. Możecie podpowiedzieć? I jak się kształtuje wymiana takiego łożyska? Rozrząd znalazłem na alledrogo ale jak wyceniają robociznę? Podpowiedzcie proszę bo jeszcze alfą nie pomykałem a baaaardzo mnie ciśnie. Jutro chciałbym jedną z nich kupić....