Witam
Jechalem sobie po miescie swoja 159jtdm i nagle slysze 'pyk' i samochod traci moc. Po chwili zauwazylem ze wskazowka doladowania nie reaguje i turbo jakos sie nie odzywa....
Podazajac za radami kolegow znalezionymi na forum postanowilem dac do sprawdzenia czujnik cisnienia doladowania. Czujnik sprawdzony i wyczyszcony ale dalej to samo: turbo nie dziala i wskazowka jest martwa.
Pytanie jest nastepujace, co moze byc przyczyna bo w warsztacie powiedzieli ze byc moze jest to kwestia zablokowanej turbiny (jak turbina moze sie zablokowac??) Pytanie co to moze byc?
Jutro bede chcial podjechac na bochenskiego do warsztatu od turbinek, moze cos pomoga, ale na wszelki wypadek chcialbym wiedziec, na co zwrocic uwage, zeby nie wymienili mi calego samochodu ( albo polowy jak bylo w przypadku skokow spowodowanych zapchaniem egr)
Autko jezdzi. Przyspiesza jak mul po wodce i pod gorke ma ciezko. Do 2500 obrotow jakos tako, pozniej jakby odcinalo i finisz.
Wiem ze przy przebiegu 250kkm wiele moze sie zdarzyc i najlepiej to wyienic cale autko na nowe, ale poki co, chcialbym sie nacieszyc swoja slicznotka![]()