Hej,
Mam nietypowy problem, gdyż przeglądałem ostatnio całe zawieszenie przednie i zero luzów, a przy wpadnięciu jednym kołem (u mnie akurat lewym) to słysze taki głuchy stuk (na razie dośc cicho i nie zawsze), lecz chce to "wyleczyc".
Mając auto na podnosniku, podkładając brechy gdzie się dało pod wahacze to nic nie puka, luzów brak. Wykręciłem nawet sworzeń z mocowania górnego wahacza i tuleje bez luzów, tak samo sam sworzeń.
Wymieniłem prowizorycznie łączniki stabilizatora na nówki TRw, ale bez poprawy. Wydaje mi się iż sam stabilizator też takiego puku by nie powodował, bo gdy bujam autem, jak również zapieram się o sam drążek stabilizatora, to nic nie słychac, nawet skrzypienia. Tak samo gdy próbuje go rozruszac brechą, chodzi cięzko i bez odgłosów.
Zastanawia mnie jedynie dolny wahacz, a mianowicie mocowanie amortyzatora do dolnego wahacza. Mianowicie jest w dolnym wahaczu taka tuleja gumowo- metalowa, przez którą przechodzi śruba mocująca amortyzator, czy ona ma chodzic cięzko? Wymieniał ją ktoś w ogóle? W każdym razie jest do kupienia.
Tutaj ją fajnie widac http://forum.alfa156.net/forum/forum...TID=45177&PN=1
Na kierownicy nie czuc żadnych stuków. Oczywiscie na przeglądzie nic nie wykryto.