Uszkodzone turbo - brak mocy, odgłosy tarcia - regenerować?
Witam
Niedawno pisałem wątek z problemem jaki mnie ostatnio spotkał tzn podczas wyprzedzania nagły brak mocy i po zatrzymaniu słychać jakby coś co jakiś czas tarło. Pierwsza diagnoza to było, że problem ze sprzęgłem bo odgłos dochodził jakby z tamtych okolic lecz po dokładnym przyjrzeniu się wychodzi na to, że turbina została uszkodzona.
Na wolnych obrotach nic nie słychać, dodając gaz przy około 1800obr/min zaczyna być słychać jakieś rzężenie z okolic turbiny, puszczając gaz słychać jakieś tarcie jakby podczas wyhamowywania turbiny coś ocierało. Po dodaniu gazu widać delikatny niebieski dymek wydobywający się z okolicy turbiny, z wydechu nic nie leci. Widać też delikatne zapocenie z okolic turbiny, jeszcze niedawno go nie było.
Mechanik wymontował turbo i stwierdził, że w okolicy wirnika jest jest coś wytarte/luz (jutro pojadę zabrać turbine to dokładnie sie dowiem).
Zastanawia mnie też komunikat, który pojawił mi się po odpaleniu samochodu jakieś 20km przed tym jak stało się to zdarzenie z utratą mocy a mianowicie "low oli pressure" czyli wskazywało na niskie ciśnienie. Sprawdziłem wtedy stan oleju i było wszystko ok więc pomyślałem, że to nic nie znaczący błąd - może gęsty olej bo samochod stał 2 dni a było na minusie.
Mam podjechać z tą turbiną do innego mechanika gdzie regenerują turbo, wycenią też koszt regeneracji ale około 700-1000zł. Kwestia czy po zamontowaniu turbiny problem się nie powtórzy, bo chyba był jakiś powód niskiego ciśnienia oleju. A może po prostu już kończąca się turbina spowodowała ten błąd i po wymianie będzie wszystko ok?
Jak rozumiem po wymianie turbiny należy też wymienić olej? Jakieś kroki jeszcze należy poczynić aby nie uwalić czegoś więcej lub nowej/regenerowanej turbiny? Czy przy montażu turbo trzeba coś ustawiać, regulować czy montuje starą turbinę i powinno być wszystko ok? Bo coś czytałem, że czasami ludzie mają problemy, że po regeneracji samochód dopiero przy około 2-2.5tys/obr zaczyna ciągnąć a wcześniej zamula.
Dodam też, że po odpaleniu nie wyświetla żadnego błędu, kontrolka żadna nie świeci, wszystko jest jak w najlepszym porządku tylko zauważalna utrata mocy i odgłosy spod maski. Na komputerze również brak błędów. Jedynie z dwa, trzy razy pojawiający się na chwilkę komunikat "low oil pressure" po odpaleniu samochodu na mrozie.
Z góry dzięki za wszystkie porady i sugestie.
Pozdrawiam
Odpowiedz z cytatem
Napisał dyymianek
