Witam drodzy alfaholicyJ
Tak jak w temacie, podczas jazdy skrzypi mi cos z przodu z prawej strony. Intensywniej podczas skrętu w prawo oraz na nie równym terenie, cofając lekko do tyłu, czy ruszając spokojnie do przodu. Szczególnie słyszalne jest to przy wolniejszej jeździe np. przy dojeździe do świateł i lekkim naciśnięciu pedału hamulca. Skrzypienie przypomina od głos uginającego się starego łóżka. Trochę się podłamałem, tym bardziej, że parę dni temu wymieniłem komplet przednich wahaczy tj. strona prawa i lewa góra, dół, wymieniono końcówki drążka kierowniczego szt.2, wymiana osłon drążka szt.2, wymiana łączników stabilizatora szt.2. (TRW) Liczyłem, że po wymianie będzie ok i było 1 dzień. Tzn. przede wszystkim nie tłucze przodem jak wcześniej. Mechanik który to wymieniał stwierdził, że to wina przegubu zewnętrznego strony prawej bo był luz więc go wymieniłem. Okazało się że to jednak nie przegub. Szkoda że nie widzieliście jego miny bezcenna hehe.. ale szlak mnie trafia oddaje się samochód z myślą wymiany samego zawieszenia a odbiera się auto z wymianą innych części. Zastanawia mnie jedno… ciekawe jak składali to zawieszenie - może skręcali na maxa…. wszystko w powietrzu na podnośniku. I jak na postoju kręcę kierownicą czy to w lewo czy w prawo to odgłosy, które wydobywają się wtedy przypominają sam już nie wiem co ...trzeszczenie, zgrzytanie........na pewno nie jest to normalne nigdy przedtem tego nie miałem, jest to dosyć denerwujące :/ co może być tego przyczyną???