Witam. Ostatnio pisałem o kontrolce świec żarowych, dzisiaj dzwoniłem do znajomego mechanika i powiedział że to komputer silnika, i dlatego miga kontrolka swiec po odpaleniu auta. Czy jest to możliwe?
Witam. Ostatnio pisałem o kontrolce świec żarowych, dzisiaj dzwoniłem do znajomego mechanika i powiedział że to komputer silnika, i dlatego miga kontrolka swiec po odpaleniu auta. Czy jest to możliwe?
Od razu zmień "mechanika", bo głupoty wygaduje.
Jeśli miga ci kontrolka świec to masz:
- świece do wymiany
lub
- problem z przekaźnikiem świec
---------- Post dodany o godzinie 13:32 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:30 ----------
A poza tym poszukaj, na forum było dużo na ten temat, m.in:
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...owych_jtd.html
http://www.forum.alfaholicy.org/156/..._swiecami.html
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...ce_zarowe.html
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...ie_do_jtd.html
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...jtd_115km.html
http://www.forum.alfaholicy.org/156/...we_do_jtd.html
---------- Post dodany o godzinie 13:35 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 13:32 ----------
A warto tez podpiąć się pod komputer i sprawdzić co jest nie tak.
Pozdrawiam.
Lub możesz mieć do wymiany któryś z przewodów do świec. Swiece sprawdzisz bardzo łatro. Zdejmujesz przewody ze świec podłączasz kawałek jakiegoś przewodu do plusa w akmulatorze i drugi koniec przykładasz do każdej świecy. Jesli iskrzy to świeca sprawna, jesli nie iskrzy to świeca do wymiany.
Świece żarowe przecież nie dają iskry tylko się rozgrzewają do temperatury, po osiągnieciu której robią sie "zarowe" ;P tak mysle....
Hej, nie patrzysz na żarnik kolego tylko czy na główce będzie iskrzyć, ja jestem świeżo po wymianie bo tak samo migało.Pozdro.
W fiacie powiedzieli mi ze wymiana swie 140 zl ze swiecam, u mnie w miscie mowia wymiana 70 chcialem swiece beru to koszt byl 93 zl w fiacie niewiem jakie dadza. Drogo to?
bardzo dobra cena, ja płaciłem 240 za samą wymiane świec
Ze świecami jest o tyle ciekawie, że przy odrobinie pecha można je upierniczyć przy wykręcaniu. U mnie akurat poszła bez większego oporu, ale warto uważać robiąc samemu. Klucz dynamometryczny przydaje się przy dokręcaniu z kolei![]()
Jesli ktoś samemu wymienia świece, to jest taki domowy patent na zasłaniający kolektor ssący. Kawałek sztywnego wężą o takiej wewnętrznej średnicy aby ciasno wchodziła głóga świecy. Wkładasz świecę w wężyk, a że jest on elastyczny, to bez problemy za jego pomocą umieścisz świecę w silniku i wstępnie wkręcisz. Bo samą ręką raczej ciężko sie tam dostać.