Wczoraj podczas dłuższej podróży 700km wszystko było w porządku temperatura max. 90st. wentylator i spadek 80st. i tak w okółkę. No ale niestety nieuniknione korki i tu wielkie zdziwienie z mojej strony temp. 90st. i rośnie do 120st. zamykało mi wskaźnik ale bez czerwonego koloru. Panika, przerażenie nie ma jak ani gdzie zjechać a tu silnik w eksplozji no ale całe szczęście udało się ruszyć. No i następne ale tym razem pozytywne zdziwienie w trasie w pędzie spadek temperatury do normowanej i tak miałem kilka razy ale tylko w korku lub w dłuższym postoju. Dziś na nowo sprawdzałem czujniki wariator wszystko okazuje się sprawne wiatrak się załącza i co to może być? Jaka jest tego przyczyna? Miał już ktoś z was takie zdarzenie? Jak tego uniknąć włącznik wiatraka dodatkowy w kabinie czy jakieś inne rozwiązanie.