Alfa 156 / 1.8 1999r Przebieg 170000 km
Ma ktoś pomysł dlaczego w/w autkiem nie dałem rady jechać więcej niż 160km/godz. Straszny muł.
Printable View
Alfa 156 / 1.8 1999r Przebieg 170000 km
Ma ktoś pomysł dlaczego w/w autkiem nie dałem rady jechać więcej niż 160km/godz. Straszny muł.
-sonda
-przepływka
podpiąć pod kompa i zobaczyć czy nie ma błędów, zobaczyć parametry silnika
Dzięki za odpowiedź.
Komputer nie wykazał żadnych błędów.
W sumie nie jestem zadowolony z tego auta. Choć mam go od nie dawna. Może z czasem...
alfawm, 160km/h to ja wyciągałem w moim Civicu 1.4, coś masz z autem nie w porządku.
Ten tym tak nie ma.
Witam
I jeszcze diabeł mnie podkusił żeby przy wymianie filtra powietrza przeczyścić z grubsza przepustnicę o tyle ile dostałem. Teraz to już kaplica. Obroty na biegu jałowym 2000obr. bez względu czy zimny czy gorący silnik. Jak mu depnę nagle tak do 5000 obr. to leniwie spadnie łaskawie do ciut powyżej 1000. Wkurza mnie to bo np. na skrzyżowaniu wyje jak diabli. I co tu z tym zrobić ? Macie jakieś pomysły.
adaptacja silnika ci pozostaje. po czyszczeniu przepustnicy należy ją wykonać
Najbardziej lubię takie teksty. Jeszcze zaraz napisz, że Alfy są bee i są awaryjne. Kupiłeś samochód, który z całą pewnością nie jest sprawny, bo v-max na poziomie 160 km/h to dziwna sprawa, a przypuszczam, że jak v-max jest taki to i przyśpieszenie też jest znacznie gorsze, także jak naprawisz auto to będziesz mógł ocenić ten samochód, a nie nastawiać się tak negatywnie od razu :)
i ja sie podepnę pod temat
tak jak napisał Tfaruk masz niesprawne auto i nie wypada oceniac tego auta w twojej sytuacji, podpiecie pod kompa i wyeliminować poszczególnych błędów da Ci na pewno satysfakcje z Alfy co do V-max ja na 4tym biegu moge bez problemu dociągnąc ponad 180 km\h tak wiec na 100% bedziesz musiał wyda troszkę kasy jeżeli będziesz chciał tak szybko jeździc
pozdrawiam
1 sprawa to po co Ci taka prędkość? W PL ciężko jeździć z taka prędkością, po 2 sonda lambda, przepływka - te dwie rzeczy mogą być winne (przeważnie). Jedz gdzieś na kompa niech Ci zdiagnozują usterkę i po problemie. U mnie jest 195000km przebiegu i dalej lata po 215km/h (autostrada) jak książka pisze.
No nie, bez obrazy. Nie twierdzę że jest do kitu, bo jak by tak było to bym go nie kupował.
Tylko wkurzają mnie te usterki, teraz muszę rozgryźć jak wyjąć tą przepustnicę i wyczyścić, również silniczek krokowy. A że autko jest mi nie znane więc mam problemy, jak również obawy żeby czegoś nie uszkodzić. A kasy nie mam na tyle żeby siedzieć u mechanika. Dlatego pytam na forum tych co już to przerabiali. Czeka mnie jeszcze wymiana rozrządu, ale najpierw muszę się uporać z tą przepustnicą. Lubię mieć wszystko czyste i sprawdzone.
A te wszystkie kłopoty zaczęły się od tego jak byłem u elektryka bo nie działał mi obrotomierz i świeciła kontrolka poduszki. Wyeliminował mi te usterki, ale zaczęły mi falować obroty. Choć po pewnym czasie dalej świeci mi kontrolka poduszki.
A jeszcze bardziej pogorszyło się jak zmieniłem filtr powietrza. Obroty momentami sięgają 2000 zwłaszcza jak wyrzucę na luz, po przegazowaniu spadają do 1100, 1000. A jakie prawidłowe powinny obroty.
Pozdrawiam
Pewne naprawy nie obędą się bez inwestycji finansowych. Na forum można Ci coś poradzić, ale nie zawsze trafimy w Twój problem i dlatego dobry mechanik z pojęciem byłby tutaj wskazany. Spróbuj odpiąć przepływomierz. Wtedy silnik przejdzie w tryb uśrednionych danych i może coś będzie lepiej. Jak się polepszy to masz przepływkę do wymiany.
To znaczy co, odpiąć rurę od przepustnicy czy wypiąć wtyczkę od przepływki.
Dzisiaj trochę kombinowałem. Odłączyłem rurę od przepustnicy nie wyjmując wtyczki od przepływomierza i uruchomiłem silnik. Zapalił ale musiałem trzymać na gazie żeby nie zgasł, zdjęcie nogi z gazu silnik zgasł.
Odłączenie tej cienkiej rurki (chyba odpowietrzenie silnika) co idzie od przepływki do silnika obroty zmalały do 500-800 dokładając ją tam gdzie ma być wyczuwało się wzrost obrotów nawet do 2000 i falowały (wolno).
moja 1.6 w niemczech 3 osoby + pelny bagaznik spokojnie leciala 180km/h
A co myślicie o czyszczeniu przepustnicy bez jej demontażu przy pomocy specjalnych specyfików, które za pomocą spray rozpyla się do przepustnicy?
Czy to skuteczna, a przede wszystkim bezpieczna metoda?
Czy można czyścić w ten sposób wszystkie typy przepustnic, nawet w tych nowszych silnikach T.S., gdzie silniczek krokowy stanowi bodajże całość z przepustnicą?
Pozdrawiam.
- Rafał
Wg mnie takie czyszczenie to półśrodek, podobnie jak tzw. koło zapasowe w dezodorancie, albo szampon do włosów w proszku.
A czyścić pewnie można, bo to ani nie pomoże, ani nie zaszkodzi.
A jak np jedziesz na 2 biegu to jak auto wkręca się na obroty? Czy czujesz przyspieszenie? U mnie na dwójce to jest ok 100 km/h i przyspiesza naprawdę szybko. Jeżeli auto nie wkręca się na maksymalne obroty tylko muli np. od 3000 to możemy mówić o uszkodzonej przepływce. U ciebie podejrzewałbym coś z przepustnicą. Może nie otwiera się do końca i stąd ten problem. Może być też uszkodzony czujnik położenia przepustnicy. Musisz podłączyć pod kompa, który pokaże np. % otwarcia przepustnicy.
Witam
Właśnie w tej chwili wróciłem od elektryka. Posprawdzał na komputerze i powiedział że od elektryki trzeba się odczepić, bo jest wszystko w porządku.
U mnie przepustnica jest na linkę i otwiera się na pewno do końca.
Sugestia z jego strony, to gdzieś przedostaje się "lewe powietrze". Mówi że od kolektora do ostatniego tłumika trzeba sprawdzić szczelność.
A może to przez filtr powietrza jak zmieniłem, przedtem było trochę lepiej tz. mniejsze obroty ale i tak nie były 900.
Filtr przed wymianą był z jednej strony zaślepiony a teraz założyłem przelotowy może to mieć jakieś znaczenie?
A obroty jak były 2000 tak są, czasami spadną do 1200.
U mnie na drugim biegu właśnie ciężko się wkręca w obroty, słabe przyspieszenie. Dopiero powyżej 3000 zaczyna się czuć przyspieszenie.
Ale elektryk powiedział że przepływomierz reaguje prawidłowo.
Nie mogę ci opisać dokładnie bo to auto mam od niedawna i nie mam porównania jakie mają przyspieszenie.
Ma ktoś jakąś radę co do następnych kroków?
a sonda lambda? a świece? kable WN? jakość filtra powietrza? paliwo? zapychająca się pompa paliwa? sprzęgło?
właśnie a być może sprzęgło się ślizga? zaciągnij ręczny wbij 3 lub 4 dodaj gazu i puść powoli sprzęgło starając utrzymać obroty. jak silnik będzie pracować to sprzęgło do wymiany
Komputer nie wykazał żadnych błędów. Facet powiedział że przy elektronice nie ma co grzebać, jest wszystko OK.
---------- Post dodany o godzinie 20:50 ---------- Poprzedzający go post został napisany o godzinie 20:47 ----------
Nie, sprzęgło dobre. Najbardziej to mnie wkurzają te wysokie obroty.
Może połączenie przepustnicy gdzieś tam przy silniku jest nie szczelne. Już sam nie wiem co robić.
Obroty powinny się unormować po przejechaniu ok 200km. Ja bym szedł za tropem aniol_jojo czyli wymiana świec, filtra pow., sprawdzenia kabli WN bo tego ci komputer na pewno nie powie a może być prawdopodobną przyczyną twoich problemów. Jeszcze bym dorzucił zapchanego kata ale sprawdzenie tego jest kosztowne.
No dobra, ale co świece mają wspólnego z obrotami. Filtr powietrza nowy.
Świece, nie zaglądałem do nich. Autko zapala na "dotyk".
Kable WN, by przerywał. Układ wydechowy z tym się zgodzę, gdyby nie był 100% drożny byłby słaby a obroty?.
Muszę sobie z tym poradzić przecież nie jest to moje pierwsze auto.
Noszę się z zamiarem wymontowania przepustnicy, ale...
Kurde nie mam garażu a pod chmurką, widzicie jaka jest pogoda.
Praktycznie każda ingerencja w przepustnicę kończy się falowaniem obrotów. Ten typ chyba tak ma. Przejedź te 200km i zobaczysz czy się ustabilizuje. Jak nie to pozostaje tylko reset silnika krokowego, ale zrób to po czyszczeniu przepustnicy.
Jeżeli chodzi o wymontowanie to też robię to pod chmurką a cała operacja zajmuje ok 15 min. Zaopatrz się w środek do czyszczenia gaźników w sprayu, który jest lepszy od benzyny.
A jest za przepustnicą jakaś uszczelka? Bo nie wiem czy tak od ręki ją kupię. A silikon by nie załatwił sprawy ewentualnie.Cytat:
Napisał kojut;237466ł
Widzę że przepustnica jest zamontowana na czterech śrubach. Co jeszcze trzeba wymontować żeby ją wyjąć.
Przynajmniej u mnie nie ma żadnej uszczelki. Odpinasz tylko wtyczki od ECU, jedna śrubka jest od góry od masy i te cztery o których pisałeś to wszystko.
miedzy przepustnicą a kolektorem ssącym jest oring i faktycznie przejedź tych około 200km bo z tego co widzę nie zrobiłeś jeszcze adaptacji silnika po przeczyszczeniu przepustnicy
Tak łopatologicznie, to ingerując samemu w położenie przepustnicy, mieszasz w ECU ustawieniami silniczka i to właśnie się zapisuje. Po tym musisz te ustawienia zresetować i silniczek, który steruje przepustnicą musi się od nowa ustawić. Niektóre uniwersalne programy to wykonują, ale najlepszy do tego jest unidiag lub alfadiag
Spróbuj jeszcze odłączyć przewód odmy idący od pokrywy zaworów do kolektora ssącego. Ale koniecznie pamiętaj o zaślepieniu króćca w kolektorze, żeby nie brał lewego powietrza. Najłatwiej to zrobić pozostawiając na króćcu przewód i zaślepiając jego drugi koniec.
Napisz koniecznie, czy obroty po tym zabiegu się ustabilizowały. Na razie nie ruszaj drugiego przewodu odmy, który łączy pokrywę zaworów z rurą ssącą przed przepustnicą.
Jak odłączę tą cienką rurkę gumową która jest za przepływomierzem ( czyli między przepływomierzem a przepustnicą) i dochodzi pod pokrywę silnika to obroty zdecydowanie maleją do około 1000 i utrzymują się w miarę stabilnie, i nie ma to znaczenia czy wlot tej gumowej rurki jest zatkany czy nie, obroty 1000. Wystarczy tylko przybliżyć końcówkę tej rurki do wlotu tam gdzie ma być a obroty zaraz wzrastają. Jaki z tego wniosek mogę wyciągnąć?
Moim zdaniem należało by dokładnie sprawdzić, czy nie bierze "lewego" powietrza (za przepływomierzem).
To, że "nie pokazuje błędów" nie znaczy, że przepływomierz jest dobry. Należy sprawdzić wydajność przepływomierza, maksymalne napięcie (przy wciśniętym gazie do podłogi i ok. 7'000obrotów) powinno wynosić 4,45V. Jeśli jest poniżej 4V przepływomierz kwalifikuje się do wymiany. Jeżeli Twój elektryk nie potrafi tego sprawdzić to zmień elektryka. Ja to potrafię, a nie jestem elektrykiem (ani nawet w ogóle mechanikiem).
Bardzo możliwe, że nakłada się tu kilka rzeczy.
Ps. Moja Bella poszła kiedyś 235km/h (zegarowo) na płaskim, zanim jeszcze wsadziłem gaz (jechałem sam, na pusto). Dopóki spokojnie nie przekroczysz 200km/h na pewno masz niesprawną Alfę...
hej ALFAWM,
i ja wrzuce swoje 5gr. Juz kilkakrotnie w swoim zyciu czyscilem przepustnice w swoich poprzednich autka i mialem kiedy podobny problem do Twojego i rozwiazaniem jego bylo: demontaz przepustnicy i czyszczenie na blysk benzyna ekstrakcyjna a nastepnie montaz i kasowanie ustawien ECU poprzez odpiecie klemy akumulatora na kilkanascie minut. Po tym czasie podlaczasz kleme i odpalasz bryke (zimny silnik, najlepiej po nocy), pozwalajac jej pochodzic na wolnych obrotach przez 2-3min, a pozniej przejazdzka tempem emeryta az wskaznik temp. cieczy chlodzace bedzie juz jakis czas w pozycji standardowej (czyli ok 90st.C). U mnie pomoglo...
Aha, w czasie przejazdzki najlepiej nie wlaczac za duzo tzn. klima, radio.
Dziękuję wszystkim na forum za cenne podpowiedzi.
Po niedzieli zabieram się za dokładne czyszczenie przepustnicy, jaki będzie tego efekt to napiszę. Wymienię również świece.
Nie wiem czy to jest od świec ale jak spokojnie jadę np. na trzecim biegu po równej drodze tak 50-tką to auto jedzie bez dodawania gazu ale co jakiś czas nagle mnie przyhamuje, muszę dodać wtedy gazu i znowu wszystko wraca do tego co napisałem wcześniej. Może to świece ale również może to być że przechodzi wtedy do swoich normalnych obrotów.
No nic będę coś kombinował a efekt tego opiszę na forum, może się komuś przyda w podobnych sytuacjach.
Pozdrawiam wszystkich użytkowników alf.
Wniosek jest taki, że w ten sposób dajesz silnikowi lewe powietrze.
Ja wyraźnie prosiłem, żebyś odłączył drugą część odmy, czyli wąż łączący pokrywę zaworów z kolektorem ssącym. Pisałem też, że trzeba zaślepić wlot do kolektora (króciec przed zaworkiem zwrotnym) własnie po to, żeby nie dopuścić do pobierania lewego powietrza.
Wyczyściłem wczoraj przepustnicę silniczka krokowego nie czyściłem bo nie mogłem go odkręcić z braku czasu a dzisiaj muszę mieć auto. Efekt tej czynności taki że chodził silnik przez około 4 minuty z 1100 obr następnie obroty zaczęły wzrastać stopniowo do 1800. Jak go przegazuję to obroty spadną do tych ok 1100. Ale podczas jazdy zachowuje się tak samo jak poprzednio czyli jak wyrzucam na luz to obr 2000 przegazuję to tak jak wyżej napisałem.
Jutro zabieram się konkretnie za robotę. I jeszcze jedno, jak wyjąłem przepustnicę to tam od spodu wychodzą jakieś dwie cienkie rurki gumowe.
Jedna co z lokalizowałem to dochodzi pod pokrywę silnika. Czy tą rurkę odłączyć i zrobić tak jak napisałeś? Wybacz że nie wyrażam się fachowo ale nie znam się na tym.
Cały czas nie rozumiesz, o co mi chodzi. Niepotrzebnie skupiasz swoją uwagę na otoczeniu przepustnicy. Te rurki, o ktorych piszesz to prawdopodobnie przewody: od serwa hamulców i doprowadzający pary paliwa do kolektora.
A mi cały czas chodzi o odmę. Odma w TS-ie składa się z 2 przewodów, które wychodzą z prawego górnego rogu pokrywy zaworów. Jeden przewód łączy tę pokrywę z rurą gumową przed przepustnicą i tego nie ruszaj, a drugi łączy pokrywę z kolektorem ssącym. Zdejmij ten przewód z króćca pokrywy zaworów i go po prostu zaślep. A potem odpal samochód, trochę pojeździj i napisz, czy to coś pomogło.
Poszukaj też na forum tematów o odmie. W jednym z nich była bardzo ciekawa dyskusja o zaworku zwrotnym w kolektorze ssącym i o jego zaślepianiu.Tu masz link http://www.forum.alfaholicy.org/147_...ek_odmy-2.html