Prostownik? I to pewnie jeszcze taki mały? Mały prostownik kolego może nie uciągnąć (a raczej na pewno). Za małe natężenie daje. Podłącz dobry akumulator.
Prostownik? I to pewnie jeszcze taki mały? Mały prostownik kolego może nie uciągnąć (a raczej na pewno). Za małe natężenie daje. Podłącz dobry akumulator.
Ja tylko chcialbym potwierdzic ze da sie otworzyc bagaznik podpinajac sie pod maska do lewego przewodu + i - do silnika - ja podpiolem sie obok termostatu, na prawo. Uzywalem prawie wyladowanego akumulatora i kabli do odpalania na krotko ze sklepu za 2 zlote. Jesli nie idzie z pilota to kliknac przycisk w schowku. Mozliwe ze trzeba bedzie tez nacisnac na klape bagaznika z gory na zamkiem, jednoczesnie wciskajac otwieranie. Chwile ( 5 minut ) to potrwalo i nie odrazu zalapalo, ale da rade.
Z aku w bagazniku spadla mi klema bo nie dokrecilemPodpiety byl tylko - a spadl mi + Zamek ktos rozwiercil wiec bylem ugotowany ze tak powiem.
Dzisiaj moja alfa odmówiła z bagażnikiem, a w bagaju pełno moich klamotów po świętach.... Próbowałem otwierać po przez kluczy w zamku i nic, męczyłem ponad godzinę naciskając na klapę nad znaczkiem i nic. Próbowałem też po przez jednoczesne naciśniecie w schowku i przekręceniu zamka w klapie bagażnika.
Co do awaryjnego otwarcia to pod jakie kable się podpiąć (kolory i które)??
Dzięki za wskazówki
Parę postów wyżej kolega opisał:
http://www.forum.alfaholicy.org/166/...ml#post1046115
W komorze silnika na ścianie grodziowej z lewej strony auta (tzn. od strony kierowcy) masz grube czerwone kabelki schowane w wąskiej czarnej puszce, przykręcone śrubą do ścianki. Tam możesz podpiąć plusa z akumulatora, a minusa gdziekolwiek do silnika, byle do gołego metalu.
Powinno też zadziałać jak podepniesz do gniazda zapalniczki, kwestia jak komu wygodnie, sposobów jest wiele...
Tylko że akumulator mam nowy ( 1 tydzień) varta blue 80ah i działa normalnie, tzn elektryka działa, odpala, centralny zamek otwiera drzwi itp. Jak podepnę te kable bezpośrednio to otworzy czy będę musiał coś innego kombinować z alfa, żeby bagażnik otworzyć?
Ostatnio edytowane przez Lord1988_rr ; 27-12-2012 o 23:50
Jak nie działa kluczyk to masz rozpieprzony zamek, np po próbie włamania. A jak aku jest dobre, odpala i wszystko a nie otwiera klapy to upieprzony jest kabel w drodze do klapy albo siłownik. Tak czy siak jesteś w dup....emusisz próbować. Może śrubokrętem w zamek? Albo jakiś młodszy brat przez schowek na narty sięgnie? Nie wiem.
Zamek wcześniej normalnie działał z kluczyka bo przed tą sytuacją tak otworzyłem... Ale co mam sięgnąć? Zamek jest zabudowany da radę rozebrać od wewnątrz przez schowek na narty czy musi być klapa otwarta, żeby plastików nie połamać?
a jest możliwość podpięcia się na krótko w przewody zasilające do klapy i jakie to są?
Ostatnio edytowane przez Lord1988_rr ; 28-12-2012 o 00:12
To znaczy że się da otworzyć tylko źle to robisz. Opisywane było kilka razy na forum. Zamek działa dwu stopniowo. Pierwszy stopień lekkie obrócenie kluczyka uruchamia ten sam siłownik co przycisk w schowku. Zamek nie pracuje w ogóle mechanicznie!!! Jeżeli nie działa ani przycisk ani z kluczyka to coś się sfajczyło w drodze do siłownika albo siłownik. Drugi stopień to otwarcie mechaniczne. Czyli musisz jeszcze mocniej i dalej obrócić kluczyk. Problem cały polega na tym że nikt tego nie robi nigdy do póki się coś nie zepsuje. Może drugi stopień zamka nie był używany od wyjścia z fabryki. Tak więc po pierwsze ten drugi stopień jest już zapyziały i trudno tam obrócić kluczyk a po drugie nigdy tego nie robiłeś więc nie wiesz nawet jaki efekt uzyskać. Znaczy się nie wiesz jak dobrze pokręcić. Rozumiem ten problem bo sam tak miałem. Otwarcie bagażnika bez tego wspomagania po tylu latach jest cholernie trudne. Po mimo wiedzy jak to zrobić to z pół godziny kurw...łem. Jak już raz otworzysz to potem to z łatwością powtórzysz. Ale ten pierwszy raz cholernie trudno trafić.
Pisał ktoś na forum że jego mały braciszek sięgną przez przepust na narty żeby odpiąć tą wykładzinkę i sięgnąć zamek. Szczerze ja tego sobie nie wyobrażam ale tak napisał
Tego to nie wiem ale skoro nie działa nawet zamek z kluczyka (i tak on włącza zawsze siłownik - tak samo jak przycisk) to pewnie nawet prąd do zamka nie dochodzi tak więc nie wiem czy w ogóle to coś da. Obwód pewnie jest przerwany przy samym zamku a nie po drodze. Ale może ktoś jeszcze zna jakiś sposób.
- - - Updated - - -
Może spróbuj psiknąć jakimś olejem w zamek żeby lżej chodził i próbuj jeszcze otworzyć kluczykiem. Może jak przesmarujesz to łatwiej będzie Ci przechylić kluczyk na ten drugi stopień do otworzenia mechanicznie.